Data: 2002-01-06 18:49:17
Temat: Re: Cholernie długie i cholernie smutne...
Od: "Vesemir" <v...@z...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Co mnie obchodzi, ze ktos nie majacy zielonego pojecia o tym co mowie
> wyraza swoje zdanie co do mojego zachowania.
No, mądrść nie może zamykać się w murach. Gdy człowiek inteligentny nie
przekonuje wtedy zwycięża głupota. Wyjaśnić naprzykład dlaczego
Balcerowicz nie jest demonem polskim tylko społecznikiem jest bardzo
trudno. Każdy się boi mówić. I potem panuje opinia...
> Na to mam zapozyczony z Orwella neologizm - "prol".
Ja właśnie wolę z grecka demos.
> Jak wiesz Marks sie pomylil...
Komunizm zprowadzano w błędny sposób i przyjęto wiele błędnych założeń.
Komunizm jest do kitu, trzeba znaleźć inny sposób który będzie
jednocześnie pobudzał ludzi do działania i nie frustrował ich zbytnio.
> Czasem boli mnie to, ze mimo wielu rzeczy, ktore zmienilbym w swoim
> otoczeniu czy w sobie uwazam, ze mam duzo lepiej niz niektorzy.
> Ze to co dostalem od losu, chocby jakis potencjal umyslowy pozwalaja
> mi inaczej patrzyc na swiat i lepiej sie do niego przystosowac.
Mnie zaś boli że los zawiesił mnie w próżni: mam dobrze ale nie na tyle
dobrze żebym mógł się stą wydostać. Ja o studia muszę ze starymi się
wykłócać, chcą żebym poszedł do pracy.
> A jak by wygladal bez Twojej pomocy? Poza tym mozna poszukac nowego
> celu w zyciu - zabojcza jesr stagnacja w terazniejszosci a nie
przeszlosc.
Jest w tym oś z mojego bratowego perfekcjonizmu. jak ja się frustrue gdy
pomyślę ile wartościowych książek jeszcze przede mną, tym jak mało wiem
i tym jakich głupot niepotrzebnych czasem się uczę.
> To wybierz takie, ma ktore nie musisz. Ot, psychologia ;-)
Psychologia jest morderczo oblegana, a ja nie jestem aż tak pewny siebie
żeby się na nią dostać.
> Well... znam ludzi ze szkol prawatnych ktorzy gowno umieja i malo
> co w zyciu osiagna. Moich rodzicow zawsze byloby stac na prywatne
> kursy or sth. ale na nic takiego nie chodzilem. Problemem jest chec
> i ewentualnie czas, pieniadze tylko czasami - przynajmniej w panstwach
> rozwinietych. Znajdujesz sobie usprawiedliwienia dlaczego zabraklo
> ci motywacji - najlatwiej szukac w tym wypadku winy na zewnatrz :-)
Jak bym chciał żeby to było możliwe, ale raczej wiele bym nie osiągnął.
Problem również w tym że male tu jets miasto. naprzykład gdybym chciał
nauczyć sie francuskiego to wiem że jest tylko jedna nauczycielka która
nie prowadzi lekcji.
> Zrobiono mi swinstwo na maturze z polskiego, dostalem ocene 2 a kilku
> znajomych polglowkow 4 i 5... przejalem sie tym az do momentu kiedy
> zobaczylem arkusz pod-ocen, na ktorych okazalo sie ze najlpszy jestem
> z ortografii a moj zasob slownictwa czy samodzielnosc sadow sa nawet
> mniej niz mierne :-))) Kiedy wiesz kim jestes i co potrafisz cudze
> oceny mozesz miec gdzies. Akurat przy egzaminach na oceny z LO nikt
> nie patrzy...
Mnie uwalono na wstępnych do szkoły średniej specjalnie. ogóle historia
miała wiele wątków. Startowałem na geodezję a więc najbardziej oblegany
kierunek. Z matmy dostałem 5 a z polaka 1. Uwalono mnie z polaka, mimo
że z Polskiego jestem neizły. Dzięki temu że miałem plecy wylądowałem na
kierunku Technikum Budowlane. Ojciec zresztą odwiedził dyrektorkę i
powiedział że łapy się jej trzesły i pytała czy nie jest z kuratorium. W
3 klasie nauczyciel od Polaka powiedział że sprawdzał moją pracę, że ją
pamięta. A ja sobie zadałem tylko pytanie skąd skoro to jest tajne. W
dupie ich mam
--
VesemirTW
v...@z...com GG 547019
www.zalogag.com <<< ZałogaG
"O Leonardo, czemu się tak trudzisz ?"
Leonardo da Vinci (1452 - 1519)
|