30.06.2007: Jurek wrote:
>
> Użytkownik "Mateusz Szczyrzyca" <a...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:f6672t$ijf$1@news.onet.pl...
>> 30.06.2007: Jurek wrote:
>>>
>>> Użytkownik "jangr" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
>>> news:f5np8c$9b4$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>>> Użytkownik "Hania" <v...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:f5lrpj$pkt$1@inews.gazeta.pl...
>>>> .............................
>>>> > Wasze wątroby są "zjechane" a nasze w b.dobrym
>>>> stanie. Krysiu, Jurku, możecie zjeść "żywej" cebuli, czy nie?
>>>> Ciekawy jestem.
>>>> A Wy, "zdrowo" się żywiący?
>>> Wróciłem z szaleństwa na desce windsurfingowej na Rewie. Kilka dni
>>> pływania
>>> w sztormie. Na diecie węglowodanowej nie wiem czy wyrobiłbym jeden dzień,
>>> bo
>> ^^^^^^^^^^^^
>>> pływałem po 8 godzin dziennie...:)))
>>> Wiele osób użalało się nad moim wyglądem, ciekawe ile by wytrzymali...?
>>
>> No, no... ależ ten Jureczek ma bujną wyobraźnie.
>>
>> Statki w czasie sztormu pływać nie mogą, ale jeden Jurek na DO, do tego
>> na DESCE pływał kilka dni na sztormie. Ożesz w słup.
>>
> Widać jakie masz nędzne pojęcie i o pływaniu na desce i o sztormach i o
> korelacji windsurfing i sztormu. Musisz za wszelką cenę wypowiadać się jak
> nie masz o czymś bladego pojęcia szczurzyco?

No, Jurek na sztormie, już ja to widzę. Pokaż może film, to uwierzymy. Nie
musi trwać parę dni non stop jak Ty na tej desce, ale parę minut starczy.
Oczywiście na sztormie.

> A słyszałeś o fanatykach-kajakarzach, którzy mieszkają nad morzem i
> wypływają tylko i wyłącznie w morze w czasie sztormu?

Fanatykach, profesjonalistach słyszałem, ale o Jurku? No dobra, pokaż
nam film i przy okazji udowodnij, że te parę dni na sztormie, to Cie DO
niosła (żeby już na temat w miare było bo trochę zeszliśmy).

PS Ciekawe, czy w Beskidach na rowerze byś wyrobił na optymalnej, jak na
desce wyrabiasz, to tam też pewnie. Wszakże zawodowi kolaże słabo
widać na tych węglowodanach wyrabiają.

> Choć to może ponad miarę rozumienia szczurzycy...

Mi odpisujesz, nie jakiemuś szczurzycy, chyba, że ja kogoś takiego w KFie
mam i jego cytatów tu nie widzę, wtedy zwracam honor.

> Przepraszam, znowu zapomniałem, że inaczej widać z poziomu klatki
> szczyrzycy...

W przeciwieństwie do Faradaya nie mam klatki jeszcze, więc nie przypisuj
mi wynalazków. Może kiedyś.

--
<http://www.rowerowe.net> - Wycieczki rowerowe, zawody, sprzęt
<http://www.bikertrzebinia.pl> - KTS BikerTrzebinia
<http://www.abstynenci.pl> - Internetowy serwis abstynentów od alkoholu
<http://www.annihitek.net> - Blog