Re: Chora psychicznie dziewczynka zmuszona do urodzenia dziecka!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 1999-12-23 23:12:35

Temat: Re: Chora psychicznie dziewczynka zmuszona do urodzenia dziecka!
Od: "Jarosław Łączkowski" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Posrednik <p...@p...onet.pl> w artykule
news:83t731$gah$3@sunsite.icm.edu.pl pisze...

> Rola lekarza jest rowniez spelnic oczekiwania pacjenta.[CIACH]

Tak, jesli wedlug wiedzy lekarza te oczekiwania po pierwsze sa mozliwe do
spelnienia, po drugie odpowiadaja normom etycznym. Kazdy lekarz w Polsce
sklada przysiege Hipokratesa, musi ja zlozyc i byc jej wierny czy mu sie to
podoba czy nie, jesli chce byc lekarzem. A przeciez nie musi.
Powstrzymam sie tu przed ironizowaniem na temat oczekiwan pacjenta :-)))

> Uzywasz argumentow podszytych ideologia ktora uwazasz za sluszna.[CIACH}

Dlaczego podszytych? Czy nie ma na to innego okreslenia? Owszem, moj sposob
myslenia i postepowania uwazam za sluszny, bo jakzeby inaczej? Ale
przypominam, choc byc moze to nie wypada, ze ja ta "ideologia" lecze ludzi,
pomagam cierpiacym. Natomiast gornolotne dywagacje wlasciwe sa raczej tym co
zycie znaja z tv, internetu, opowiesci kolezanek ("przezylam porody trzech
kolezanek" hihihi). Bardzo prosze o trzymanie sie realiow.

> Dopusc wszakze istnienie ludzi o innych pogladach.[CIACH]

Dopuszczam, dopuszczam, jestem psychiatra :-)))

> Osobiscie uwazam, ze eutanazja na zyczenie pacjenta, w stanie terminalnym
> jest uzasadniona
> Kat nie ma tu nic do rzeczy.
> Chyba ze z wyksztlceniem anestezjologa.[CIACH]

A niech ma i warsztat anestezjologa, byleby nie nazywal sie lekarzem.

> Jakbym mial wizje nieuchronnej smierci w bolu i smrodzie, przerzucajac
> czesc swoich cierpien na najblizszych,
> to podjabym , TAK PODJABYM decyzje o dokonaniu na sobie eutanazji i
> poprosilbym lekarza
> o pomoc.[CIACH]

Twoje prawo zadac, czego tylko chcesz, pytanie czy dostaniesz... Ja uwazam,
ze nie nalezy spelniac wszystkich "zachcianek" (przepraszam, byc moze
nieodpowiednie slowo w kontekscie tej dyskusji). Natomiast radze kiedys
posmakowac "smrodu i bolu" cierpiacych w szpitalach, domach opieki,
hospicjach. Pouczajace doswiadczenie. Jak bardzo mozna tam nauczyc sie od
chorych checi zycia.

> Lekarz ktory bedzie stal nad moim nieszczesciem i czekal na cud boski ,
jest
> mi wtedy
> niepotrzebny.
> A czymze jest podawanie silnych srodkow znieczulajacych , jak nie ,,
> miekka,, eutanazja???[CIACH]

Zycze Ci, by lekarz nigdy nie byl Ci potrzebny. Natomiast podawanie srodkow
znieczulajacych nie jest zadna, ani miekka, ani poltwarda, eutanazja tylko
opieka paliatywna. Pomoca pacjentowi, a nie zadawaniem smierci.
A lekarze zwykle nie czekaja na cud boski, bo nie od tego sa.

> Pozdrowienia, wraz z zyczeniami spokojnych, wesolych swiat.
> Posrednik

Rowniez pozdrawiam

Bezposrednik - Jarosław Łączkowski