Data: 2002-02-24 20:15:11
Temat: Re: Chrzest
Od: "Blanka" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Adiola" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a59cg4$10q8$1@pingwin.acn.pl...
> > > Dodam tylko, ze
> > > nieukierunkowana swiatopogladowo przez nikogo z zewnatrz, moglam
> swobodnie
> > > ksztaltowac swoje mysli, co za tym idzie jestem tolerancyjana, nie
> jestem
> > > rasistka, seksitka, itp
> >
> > Czyli ci ochrzczeni mają przechlapane i są skazani na nietolerancję,
> rasizm,
> > seksizm, itp?
>
> A gdzie to przeczytalas ?? , przeciez nie napisalam tego o wszystkich
> nieochrzczonych,.......pisalam o sobie i odnioslam sie wylacznie do
wlasnych
> pogladow.
Zastanowiło mnie tylko wynikanie zastosowane w twojej wypowiedzi.
> > Człowiek nie żyje w próżni dlatego nie mogę sobie wyobrazić jak w
praktyce
> > wygląda "nieukierunkowanie światopoglądowe z zewnątrz"?
>
> rodzice kladli nacisk na myslenie
> i wyciaganie wnioskow z sytuacji , ktore nas spotykaja. Nikt obcy nie
mowil
> mi co jest dobre a co zle, sama musialam dojsc do tego swoimi
> przemysleniami.
Myślenie i wyciąganie wniosków to jedno, ale jednak istnieją ogólnie
przyjęte ramy tego co dobre a co złe w relacjach między ludźmi. Do swoich
przemyśleń musiałaś mieć jakiś materiał wyjściowy?
> Dlatego z czystym sumieniem twierdze, ze nie jestem
> ukierunkowana swiatopogladowo z zewnatrz ( w glownej mierze chodzilo mi o
> religie , ktora ma nad ludzmi ogromna wladze). Moje poglady sa wynikiem
> obserwacji, a nie celowego dzialania kogos kto ma na celu udowodnienie,
ze
> biale to czarne.
Stykałąś się chyba jednak z jakimiś autorytetami, ideami, nurtami
filozoficznymi, które w jakimś stopniu kształtowały ciebie. Życie przecież
nie jest czystym empiryzmem.
Blanka
b...@p...onet.pl
|