Mattik schrieb:
> Wlasnie wczoraj wraz z mamuska eksperymenty robilismy. Zabraklo nam maki a w
> deszcz nie chcialo mi sie do sklepu leciec. Na polce znalazlem pol kilo
> ziemniaczanej. No i w tym momencie skrobanie sie w glowe - matka,
> panierujemy rybe w ziemniaczanej czy nie?
> No i opanierowalismy. Tak bez jajka - sama maka ziemniaczana na filety. I na
> patelnie.
> I ... REWELACJA. Nie dosc, ze sie skorka krucha i chrupiaca zrobila z tej
> maki to na dokladke nic sie nie przypalilo, nie przywarlo, nie wyciekalo z
> rybki (caly "sok" zostal w filetach) ... no po prostu super pychota. Polecam
> przetestowanie :)

Chińczycy już to przez ostatnie parę stuleci przetestowali ;-) Ale
faktycznie, dobry patent, choć ja używam do świń i wołów.

Waldek