Data: 2002-12-30 18:43:24
Temat: Re: Cierpie..czy jestem sam sobie winny?Co robic?
Od: "jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Gandalf" <s...@p...fm> wrote in message
news:auo0qh$8ll$1@news.tpi.pl...
> Rozmawialismy dzisiaj...dlugo i szczerze...Nie wiem czemu ale podszedlem
do
> tego bardzo spokojnie.Uznalem,ze obojetnie,co ma byc, zycze jej jak
> najlepiej.Bez krzykow,jakiegos szamotania sie czy szalejacych
> emocji...Rozmowa przebiegla nad wyraz obiecujaco.Chce do mnie wrocic.Ale
boi
> sie tego,boi sie,ze znowu bedzie zle...Czuje sie winny,bardzo...Oczywiscie
> dalem jej czas do namyslu...Ma to przemyslec i odezwac sie wtedy, gdy
> zdecyduje sie,ze bedzie mogla zaryzykowac.
> Wiele mi daly Wasze wypowiedzi.Dziekuje za wszystkie.Bez wzgledu na to co
> bedzie,musi byc dobrze.Jezeli nie zechce byc ze mna los na pewno zgotuje
nam
> cos niezwyklego...Moze nie bylo nam pisane..
>
> Dziekuje i pozdrawiam Was wszystkich , zyczac udanego sylwestra (coz,tym
> razem spedze go sam ;( ).
A może to Was wzmocni, czego serdecznie życzę.
Jacek
|