Data: 2002-08-08 13:47:20
Temat: Re: Cilest i inne
Od: "Jakub Miśkiewicz" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tak, tylko powszechnie wiadomo, że piguły to bomba z opóźnionym zapłonem -
skutki następują po kilkunastu, nawet kilkudziesięciu latach.
Może i nie we wszystko warto wierzyć, na pewo warto być ostrożnym.
BTW, ktoś wie, kiedy wreszcie MZ zarejestruje minipigułki z progestagenem???
Hm, tylko być może to pytanie do lobby farmaceutycznego, które najpierw chce
wszystkie Cilesty opchnąć...
J.
Użytkownik "big mama" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aito8o$e6h$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> > Słyszałem, że na tzw. Zachodzie wycofuje się Cilest i inne pigułki
> > antykoncepycjne, uznane za zbyt szkodliwe dla kobiet, mające wiele
skutków
> > ubocznych (zbyt wiele). Tymczasem te same pigułki są reklamowne i
> > przepisywane w Polsce.
> >
> Używam Cilestu od ok 7 lat i bardzo sobie je chwalę: żadnych skutków
> ubocznych (na razie), świetne samopoczucie w czasie miesiączki i tuż
przed -
> słowem: nie wyobrażam sobie życia bez nich. A w to co "się mówi" nie
zawsze
> warto wierzyć :)
>
>
|