Dnia 2011-09-15 23:14, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak pisze:
>
>>> a ja to nie wiem ile bede miala. Moze z 200 ;))))
>>> szczerze to nawet nie wiem o co chodzilo (teraz juz wiem) tylko, ze
>>> chcialam Was przebic
>>> wiekiem lol
>>
>> Mnie się przebić zasadniczo nie uda. Może dlatego, że Kuchnię Polską
>> mam co prawda w poważaniu, stoi sobie dumnie na półce, ale i tak
>> pierwsze poważne doświadczenia kulinarne miałam z niepozorną
>> książeczką pt. Obiady domowe, gdzie pod pozycją "zupa pieczarkowa"
>> było napisane: proszek rozprowadzić w niewielkiej ilości wody, wlać do
>> gotującej się, zamieszać, zagotować. A ile wtedy miałam lat? Ochnaście.
>
> Zjedli? Zjedli. I o to się rozchodzi. Czasem.

Ta... tylko gorzej, że ja wtedy z prawdziwymi pieczarki prosto ze sklepu
przybiegła. Szybko musiałam improwizować, jak prawie jeszcze żywe
zaadaptować 'like a' proszek. Ale zjedli. I o to się w sumie rozchodzi.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.