Data: 2008-02-07 19:46:45
Temat: Re: Co dzi? na obiad?
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 7 Feb 2008 20:35:06 +0100, Konrad Kosmowski napisał(a):
> ** Ikselka <i...@w...pl> wrote:
>
>> Widzisz, ja piszę z maleńkiej wsi, a pomimo tego mam szersze i jaśniejsze
>> spojrzenie na wiele spraw, niż Ty, z tej nie-Twojej (jak się okazuje)
>> "Stolycy", jak ją nazywasz, nie mogąc nawet swobodnie napisać słowa Warszawa.
>> Mogę dla Ciebie być kwoką, katolem, czy czym tam chcesz, ale i tak zawsze
>> będę czuła się lepsza od Ciebie, i to wcale nie z powodu mojej wiary czy
>> innych spraw, ale z powodów, których nawet nie ma sensu Tobie tłumaczyć. Nie
>> lepsza w sensie jakościowym, ale w sensie duchowym. Tak po prostu jest i na
>> nic tu twój wyiłek, aby to zmienić.
>
> Och i zupełnie na marginesie to masz już się z czego spowiadać przy niedzieli.
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Pycha
>
> W chrześcijaństwie pycha (łac. superbia) należy do siedmiu grzechów głównych.
> Nadmierna wiara w siebie, swoje możliwości, stanowi obrazę Boga i jego łaski.
> Zbyt wysoka samoocena jest w tym przypadku prawdopodobnie kompensacją
> wcześniejszego poczucia poniżenia, które w pewnym momencie zaburzyło
> świadomość prawdziwej własnej wartości (o ile kiedykolwiek było przez tą
> osobę uświadomione), która jest taka sama u wszystkich istot ludzkich
> (istnienie jako wartość sama w sobie), jako tych stworzonych przez Boga (lub
> wywodzących sie z tego samego pierwotnego Źródła). Tego typu zbyt wysokiej
> samoocenie towarzyszy więc także poniżanie innych jako skutek poczucia
> konieczności gradacji wartości istot ludzkich oraz ucieczki od poczucia
> poniżenia, które wiąże się z cierpieniem. Wydaje sie więc jednak, że wysokie
> mniemanie o sobie w takim przypadku jest często tylko grą psychologiczną,
> czymś na pokaz, a głęboko wewnątrz taka osoba prawdopodobnie nosi nadal
> pamięć poczucia zranienia i poniżenia, o których jednak nie chce pamiętać.
> Uważa się, że jest to grzech z którego powstają wszystkie inne.
>
> No nic dodał nic ujął. Modelowy przykład katolstwa - na pokaz, przecząc
> poczynaniami temu w co się deklaruje, że się wierzy i przestrzega. Ale i na to
> jest frazesik: "niech rzuci kamieniem..." itd.
Więc nadal słyszysz te głosy...
|