Użytkownik alf <s...@a...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a1fcps$6vd$...@n...tpi.pl...
>
> > > > > - różne kasze (gryka, pęczak, ryż ciemny) gotowane
> > > a liczyles kiedys dokladnie proporcje
> > > moze jestes bardzo bliski DO a nawet nie wiesz
> > > ... ten olej , orzechy ....
> > > bialka pewnie malo (czyli tyle ile trzeba ;-)
> > >
> > > naprawde policz proporcje
> > > bo moze kruszymy kopie o nic
> > >
> >
> > ja osobiście do całej DO mam pretensje o zatruwanie organizmów różnymi
> > paskudztwami w mięsiwie zawartymi, zwłaszcza ten nadmiar tłuszczu,
> nasycone
> > kwasy... BRRR
>
> no sorry ale mialem Ciebie za "oswieconego" wege
> z ktorym mozna wymienic poglady i dazyc powoli
> do prawdy - bo o to chyba nam chodzi
> ale teraz wymiekam - ja pytam o proporcje
> a ty mi takie pierdoly....
>
> zasmucony
>

biedak się zasmucił.... a nie ma o co, bo mojego postu nie zrozumiałeś. ja
wcale się proporcjami w DO nie interesuję, mnie interesuje to co OPRÓCZ tych
składników jest dostarczane, a nie zaoponujesz że mięso jest nafaszerowane
różnymi świństwami, tłuszcz w szczególności. Proporcji nie ma co liczyć ze
względu na różnicę sposobu przyjmowania posiłków (mieszanie białek z
węglowodanami) i różnicy jakości części składowych (kwasy nasycone z jednej
a nienasycone z drugiej). Nie mówiąc o potężnych w porównaniu do DO
ilościach pożywienia. Same proporcje faktycznie mogą się czasem zgadzać, co
nie zmienia faktu że diety będą zupełnie różne

tomek