Data: 2006-08-26 17:45:40
Temat: Re: Co kto lubi
Od: Aneczka <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
rAzor napisał(a):
> "Co to znaczy: obrzydlistwa? To zależy od normy kulturowej. Dla Węgrów
> czymś obrzydliwym są buraki. Francuzi mają odruchy wymiotne na widok
> naszego mleka zsiadłego, pytają: "Jak można jeść zepsute mleko?".
No, mleka zsiadłego to nie widziałam jak im podawali, ale to samo hasło
było na widok kiszonej kapusty. A miny mieli takie, jakby za chwilę
mieli zwymiotować...
Ja miewałam podobną na zapach co niektórych ichniejszych serów, którymi
się zajadali. Oprócz tego nie byłam w stanie przełknąć jakieś ryby po
afrykańsku (ryba jak ryba - jadłam ją później podaną w inny sposób, ale
marynata, która miała być rewelacją i czynić mięso nad wyraz delikatne,
po prostu śmierdziała niebotycznie). No i małże na surowo - po prostu
uciekam natychmiast...
--
Pozdrówki,
Aneczka
|