Data: 2006-09-03 11:22:15
Temat: Re: Co kto lubi
Od: "Pistacjusz" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> ha scritto nel messaggio
news:8005477182$20060901224051@ewcia.kloups...
> Tak sie glupio zlozylo, ze tam bylam w okolicach wczoraj.
> To o czym piszesz, to tkzw. "sandwich grec" gdzie mozna, opcjonalnie,
> wlozyc
Nie, nie, nie. Nie zadna pita tylko rozkrojona bagietka z majonezem i
frytkami.
Widzialem takie bagietki w kilku miejscach ale akurat ten bar utkwil mi w
pamieci
bo swego czasu czesto robilem zakupy w okolicach rue de Turenne.
> frytki do chleba pita (nie bagietki, na bagietce nikt w okolicy Bastylii
Nie okolice Bastylii tylko okolice stacji St Paul.
Kolo Bastylii sa niezle moule frites - nawiasem mowiac.
> niczego nie sprzeda) i poprosic o majonez, zamiast harissy.
> To "cos chyba jeszcze" co tam wkladaja to pieczona na ruszcie
> jagniecina, podstawowy skladnik tej potrawy na wynos.
>
>> Ale jesli jestes smakoszka kanapek z ziemniakami to pewnie
>> zainteresuje cie Tartin-flette (chleb/bagietka, smietana, gotowane
>> ziemniaki,
>> bekon i chyba cebula).
>
>
> Jezeli bedziesz we Francji i poprosisz o tartiflette, to *na pewno* nie
> dostaniesz chleba. Nie osmieszaj sie.
Nie tartiflette a Tartin-flette. To sa dwie rozne rzeczy.
Pierwsza nawiasem mowiac przywedrowala do Francji
stosunkowo niedawno, ze Szwajcarii.
Tartin-flette jest znacznie starsze.
Gdzie mieszkasz w Paryzu?
Pistacjusz
|