Robert wrote:

> Chyba trochę przesadzacie. Oczywiście, że najlepiej było o tym
> pomyśleć w momencie spisywanie umowy, ale i teraz nie jest tak,
> że
> kupujący jest na łasce i nie łasce sprzedającej. Przecież on
> kupił
> dom, a nie dom w stanie surowym. A dom powinien być wyposażony
> w
> określone kompletne instalacje. Więc sprzedająca łaski nie
> robi, że
> pozostawia np. kompletną instalację co. od kotła zaczynając a
> na
> grzejnikach kończąc.

Zgadza się i dlatego mówię, że jesli sprzedająca zacznie się
upierać przy demontażu okien, czy rur od CO (czyli rzeczy w
sposób trwały związanych z budynkiem), to będzie inna sprawa, ale
co innego przy ewidentnych ruchomościach. Ten piec może
faktycznie jest dyskusyjny, ale już garaż blaszak za diabła pod
"część nieruchomości" się nie da podciągnąć.

J.