> Każde oko kręgowców odwraca obraz "do góry nogami". Dopiero mózg to
> koreluje, stąd wydaje sie nam, że widzimy normalnie i że góra jest górą a
> dół dołem.

Jemu nie o to idzie.
Bo jak oko odwraca obraz, to odwraca u każdego,
więc u niego bliskowidza:) powinno odwracać 2 razy,
lub precyzyjniej odwracać raz więcej niż normalnie.
To zdaje się jest tak:
Obraz na siatkuwce oka jest długi i szeroki, więcej niż panoramiczny.
To odwracanie dotyczy pojedynczego punktu, lini, nie zaś całego obrazu.

Czyli mam np. odcinek AB , widziany np. dołem oka.
Prawidłowo widzący zobaczy odcinek AB.
Dalekowidz widzi rozmyty odcinek AB,
czyli faktycznie widzi mglisty długi prostokąt ABB'A', też na dole oka.
Drugi bok prostokąta A'B' jest pszesunięty od AB np do dołu
(nie wiem, nie mam nastroju na precyzyjne rozważanie do dołu czy do gury),
U bliskowidza:) odcinek A'B' , będzie też na dole oka, ale pszesunięty
względem AB do gury.
Tak mi się wydaje, ale nie mam pewności, bo podobno i muzg
ma duży wpływ na widzenie, i na ostrość oczywiście też.


--
Nie jestem medykiem.
(tekst w nowej ortografi: ó->u , ch->h ,rz->ż lub sz, -ii-> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.reforma.ortografi.w.interia.pl