Data: 2006-05-18 09:59:15
Temat: Re: Co pysznego na Węgrzech?
Od: "Gsue" <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JaMyszka" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1147896877.506500.160580@j33g2000cwa.googlegrou
ps.com...
m...@p...onet.pl napisał(a):
> Wyjeżdżam na Węgry co polecacie z prawdziwej tamtejszej kuchni , a co
> przywieść?
Dostałam kiedyś węgierską, mieloną paprykę...
Smak, zapach, kolor...
Ale zależy, co kto lubi;p
Ja i moi znajomi byliśmy zachwyceni:)
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat: http://www.fah.pooh.priv.pl/
Polecam naleśniki pod różnymi postaciami i w różnych wersjach. Zresztą
kuchnia węgierska jest wbrew obiegowym opiniom wcale nie pikantna, ale
raczej słodka.
Oczywiście papryka, ale... teraz raczej nie dostaniesz :(
Natomiast dostaniesz kiełbasy (być może było to salami - może nie :))
wiszące w sklepikach pod sufitem :) Wiszące już dłuuugo. Polecam
Natomiast jeśli chodzi o wina - oczywiście możesz sięgać po sztandarowe Egri
czy z rejonu Tokajowego, ale jadąc bocznymi dróżkami na pewno zauważysz
napisy Borpince (zdaje się taka pisownia) - czyli rodzime piniczki z
lokalnymi winami, które możesz sprawdzić przed kupieniem :)
Osobiście lubię okolice Tihany (Balaton), znaną z hodowli lawendy, oraz
wina.Jest tam kilka rodzin z tradycjami winnymi i możesz wybrać coś
fajnego. Warto też sprawdzic numerację wina przed zakupem :)
Natomiast nie dostaniesz raczej nadmiaru sałatek etc :) Ale zawsze można
wybrać jakąś "kaposztę" czyli lokalną odmianę bigosu.
Pozdrawiam
apaetycznie
Gsue
|