Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Co robić?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co robić?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2006-03-27 11:10:16

Temat: Re: Co robić?
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

scorpio wrote:
> Tylko nie rozumiem tego jakie wg ciebie w przypadku ZBIG-a ma szanse na
> rente twoimi kombinacjami-wyliczankami

Przecież napisałem. Nie trzeba nic kombinować. Lekarz Orzecznik
na podstawie dokumentacji ma obowiązek ustalić datę powstania
niezdolności do pracy. Jeśli okaże się, że jest ona zgodna
z okresami uprawniającymi do renty socjalnej lub do renty
z tytułu niezdolności do pracy, to ma szansę na przyznanie
renty.
Zauważ, że ZBIG cierpi na chorobę wrodzoną, a jego stan
z czasem coraz bardziej się pogarszał. Nie mam wglądu
w jego dokumentację ani nie jestem lekarzem, żeby od razu
ocenić, że jego niezdolność do pracy powstała dopiero teraz,
po trzech latach od zakończenia pracy. Przypuszczam, że Ty też
nie masz takiej wiedzy, chyba, że dysponujesz szklaną kulą.
Tak więc podałem mu jedyne (przy moim stanie wiedzy) rozsądne
rozwiązanie.
Ty natomiast nadal nie podałeś przepisu prawa, który by mówił,
że ten sposób jest błędny. Opierasz się jedynie na swoich
odczuciach i mam wrażenie, że uważasz ZBIGa za kombinatora.
Tymczasem ja widzę człowieka, który mimo niepełnosprawności
chciał sam zarobić na własne utrzymanie, a nie korzystać
z pomocy społecznej. Ale sytuacja wyszła taka, że nie ma już
możliwości znalezienia pracy, więc, żeby przeżyć, stara się
uzyskać świadczenie, które może mu przysługiwać. Nie ma tu
żadnego kombinatorstwa.
Na koniec pragnę przypomnieć, że skorzystanie z mojego sposobu
w żaden sposób nie gwarantuje uzyskania świadczenia, o czym
zresztą napisałem na początku. Wszystko zależy od tego, jaką
datę ustali Lekarz Orzecznik jako datę powstania niezdolności
do pracy.

Ot i wszystko. Mam nadzieję, że na następny raz jak już
będziesz odpowiadał i zarzucał innym niekompetencję, to jednak
przedstawisz od razu jakieś argumenty oraz poprawne (w Twoim
mniemaniu) rozwiązanie. Bo na razie to trzeba wszystko z Ciebie
obcęgami wyciągać, a swoimi kąśliwymi komentarzami wcale
nie pomagasz.

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2006-03-27 21:00:36

Temat: Re: Co robić?
Od: "scorpio" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Przecież napisałem. Nie trzeba nic kombinować. Lekarz Orzecznik
> na podstawie dokumentacji ma obowiązek ustalić datę powstania
> niezdolności do pracy. Jeśli okaże się, że jest ona zgodna
> z okresami uprawniającymi do renty socjalnej

Kazdy z nas moze miec rozna interpretacje nt renty socjalnej - tak jak ci
lekarze orzecznicy.

Po pierwsze z postu "ZBIG-a" jednak nie wynikalo na jakim etapie owa
wrodzona choroba byla zaawansowana ale mozemy przyjac (nie musimy, ale post
przemawia za tym) ze we wczesniejszych latach nie kwalifikowala sie pod
pojecie "calkowitej niezdolnosci do pracy"
Skad taki moj wniosek - stad ze pogorszenie stanu zdrowia nastepowalo
stopniowo dopiero od 10 lat oraz ze w tych okresach podejmowal sie
zatrudnienia czyli byl w stanie ja wykonywac

Po drugie, mniemam ze znasz przepisy ustawy o rencie socjalnej, wiec nie
bede sie rozpisywal komu przysluguje Przyjmujac pod uwage wiek 33 lat - 10
lat pogarszania stopniowo stanu zdrowia otrzymamy liczbe 23 czyli de facto
rownie wielka niewiadoma (brak danych na temat wyksztalcenia, brak danych nt
stadium choroby itp)
Bo ja watpie zeby orzecznik uznal (majac na uwadze jego post) ze calkowita
niezdolnosc powstala przed 18 rokiem zycia

Dlatego na taki post trudno bylo udzielic porzadnej odpowiedzi - po prostu
malo danych, malo danych

Isc do lekarza orzecznika to kazdemu mozna poradzic, to juz
spowszedniało - wszak to loteria - sprobuj moze sie uda

Przykre ale prawdziwe...

Wszystko jest w rekach lekarza...

A o rencie inwalidzkiej to moze innym razem i
gwarantuje ze nie bedziesz musial ze mnie obcęgami wyciągać

pzdr
scorpio




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2006-03-27 21:11:45

Temat: Re: Co robić?
Od: "scorpio" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Dzień Dobry

A dlaczego nie z listu wynika że Pani przez 3 lata starała się być
niezależna, w tym przypadku oznacza to nie korzystanie z pomocy
państwa w postaci renty.


Witam
Dla mnie brzmi to tak jakby zwolniony pracownik po 10 latach pracy staral
sie byc niezalezny i w tym przypadku oznacza to niekorzystanie z pomocy
panstwa w postaci zasilku dla bezrobotnych


Skoro te starania nie przyniosły efektów pani
zdecydowała sie na ostateczność w jej mniemaniu i stara się o rentę. Co tu
może wkurzać.


I skoro te starania zwolnionemu pracownikowi nie przyniosly efektow
zdecydowal sie na ostatecznosc w niego mniemaniu i stara sie o zasilek dla
bezrobotnych

Nie ma tu zadnego zwiazku o niezaleznosci po prostu reguluja to umowy
spoleczne tak jak umowy handlowe
Nieznajomosc prawa nie usprawiedliwia

pzdr
scorpio


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2006-03-27 21:27:58

Temat: Re: Co robić?
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

scorpio wrote:
> Po pierwsze z postu "ZBIG-a" jednak nie wynikalo na jakim etapie owa
> wrodzona choroba byla zaawansowana ale mozemy przyjac (nie musimy, ale post
> przemawia za tym) ze we wczesniejszych latach nie kwalifikowala sie pod
> pojecie "calkowitej niezdolnosci do pracy"

Niekoniecznie. Mógł pracować mając np. orzeczony umiarkowany stopień
niepełnosprawności. Nie wiemy tego. Nie wiemy, jak sam zauważyłeś,
kiedy się uczył, kiedy pracował ani nic. A nawet, gdybyśmy to wiedzieli,
to co by to zmieniło? To nie od nas zależy decyzja o przyznaniu lub
nie przyznaniu renty takiej czy owakiej.
Jedyną (podkreślam - _jedyną_) rozsądną decyzją w takim przypadku,
dającą jakąkolwiek szansę na uzyskanie świadczenia, jest właśnie
złożenie wniosku. Bez oglądania się na tłumaczenia pani z okienka ZUS.
Nawet gdyby ZBIG wyjaśnił, jak postępowała jego choroba, to żaden
z nas nie jest lekarzem, a co ważniejsze, że nie jest Lekarzem
Orzecznikiem, aby powiedzieć - "tak, z taką kartoteką uzyskasz rentę"
albo "nie - możesz zapomnieć".
I naprawdę uważasz, że najlepszą odpowiedzią, jaką możesz mu dać,
nie znając dokładnie całej sytuacji, jest propozycja, aby sobie
odpuścił staranie się o rentę? Bo ja nie. Ja mu radzę walczyć.

> Skad taki moj wniosek - stad ze pogorszenie stanu zdrowia nastepowalo
> stopniowo dopiero od 10 lat oraz ze w tych okresach podejmowal sie
> zatrudnienia czyli byl w stanie ja wykonywac

No i? Nie wiesz, jaki był stan początkowy, od którego następowało
pogorszenie, prawda? Nie wiesz, w jakich warunkach wykonywał pracę
i jaką. Możliwe, że było to na stanowisku dostosowanym. Nie wiemy
tego.
Pamiętaj, że nawet osoba całkowicie niezdolna do pracy i samodzielnej
egzystencji _może_ pracować. Tak naprawdę (co zresztą udowadniają
orzecznicy) nie ma osoby, która by nie mogła wykonywać jakiejś pracy.
Jak ja to mawiam - nawet trupa można zatrudnić do reklamowania trumien.
Nie wpadaj w tą samą pułapkę, w którą wpadają orzecznicy, a także wielu
biegłych i sędziów - to, że ktoś pracował lub pracuje nie znaczy, że
nie jest niezdolny do pracy w rozumieniu wiadomej Ustawy.

> Bo ja watpie zeby orzecznik uznal (majac na uwadze jego post) ze calkowita
> niezdolnosc powstala przed 18 rokiem zycia

Ja też, ale nie mi to oceniać. Niech to zrobi orzecznik. Bo ja nie
zaglądałem do jego karty zdrowia.

> Isc do lekarza orzecznika to kazdemu mozna poradzic, to juz
> spowszedniało - wszak to loteria - sprobuj moze sie uda

Jak nie spróbuje, to nie zyska nic. Chyba, że znasz inne
rozwiązanie, z którego by mógł skorzystać (bez pójścia do
orzecznika, czego mu tak bronisz)? Podaj je w takim razie.
Jakie ma inne możliwości według Ciebie?

> Wszystko jest w rekach lekarza...

Dokładnie. Ale najpierw trzeba do niego pójść, a nie dać się
zbyć ustnie pani z ZUS.

> A o rencie inwalidzkiej to moze innym razem i
> gwarantuje ze nie bedziesz musial ze mnie obcęgami wyciągać

No to czekam. Mam nadzieję, że będzie to w rozsądnym czasie ;)

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2006-03-27 22:51:30

Temat: Re: Co robić?
Od: *ZBIG* <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 27 Mar 2006 23:00:36 +0200, scorpio napisał(a):

> Po pierwsze z postu "ZBIG-a" jednak nie wynikalo na jakim etapie owa
> wrodzona choroba byla zaawansowana ale mozemy przyjac (nie musimy, ale post
> przemawia za tym) ze we wczesniejszych latach nie kwalifikowala sie pod
> pojecie "calkowitej niezdolnosci do pracy"

Obecnie mój stan jest taki że według lekarzy wymagam dializowania, ale
czuję się dobrze. Nie sądzę abym czuł się obecnie gorzej niż 5 lat temu.
Lekarz twierdzi że ja już po prostu nie pamiętam jak to jest czuć się
dobrze, i że zauważę różnicę dopiero kiedy rozpocznę dializy.
Faktem jest że mój stosunek pracy ustał, ponieważ praktycznie nie byłem w
stanie pracować. Pracowałem jako programista. Kiedyś pisanie programów
komputerowych to była moja pasja. Od czasu gdy porzuciłem pracę nie
napisałem już ani jednej linijki kodu. Tłumaczyłem to sobie w ten sposób że
mi się to po prostu znudziło, ale faktem jest że fizycznie nie jestem w
stanie pisać programów, gdyż natychmiast ogarnia mnie uczucie potwornego
znużenia, którego nie potrafię przezwyciężyć przez co po prosu nie mogę
skupić uwagi na tym co robię.
Nie mam żadnego problemu z wykonywaniem prac fizycznych, ale tu z kolei
doskwiera mi dyskopatia której dorobiłem się spędzając cały czas przed
komputerem więc bardzo ciężkich prac także nie jestem w stanie wykonywać.

> Skad taki moj wniosek - stad ze pogorszenie stanu zdrowia nastepowalo
> stopniowo dopiero od 10 lat oraz ze w tych okresach podejmowal sie
> zatrudnienia czyli byl w stanie ja wykonywac

Owszem jestem w stanie wykonywać pewne prace, ale akurat do takich prac
nikt mnie zatrudnić nie chce.

> Po drugie, mniemam ze znasz przepisy ustawy o rencie socjalnej, wiec nie
> bede sie rozpisywal komu przysluguje Przyjmujac pod uwage wiek 33 lat - 10
> lat pogarszania stopniowo stanu zdrowia otrzymamy liczbe 23 czyli de facto
> rownie wielka niewiadoma (brak danych na temat wyksztalcenia, brak danych nt
> stadium choroby itp)

Wykształcenie średnie. Rozpocząłem studia, ale porzuciłem je mniej więcej w
tym samym czasie co pracę, z tego samego powodu.

> Dlatego na taki post trudno bylo udzielic porzadnej odpowiedzi - po prostu
> malo danych, malo danych
>
> Isc do lekarza orzecznika to kazdemu mozna poradzic, to juz
> spowszedniało - wszak to loteria - sprobuj moze sie uda
>
> Przykre ale prawdziwe...
>
> Wszystko jest w rekach lekarza...
>
> A o rencie inwalidzkiej to moze innym razem i
> gwarantuje ze nie bedziesz musial ze mnie obcęgami wyciągać

Nie twierdzę że muszę dostać rentę z tytułu niezdolności do pracy, jeśli mi
się ona nie należy, ale w takim razie po co mam składać wniosek do ZUS?

Jednocześnie skoro jestem inwalidą niezdolnym do jakiejkolwiek pracy, a tak
twierdzi mój lekarz, to czy nie należy mi się jakaś pomoc od państwa?
Cieszył bym się szalenie gdybym dostał choć 50 zł jakiegokolwiek zasiłku,
bo póki co jestem całkowicie na utrzymaniu rodziny.
Rozumiem jednak że jeśli nie dostanę renty z ZUS`u to mam dalej szukać
pracy, czy tak?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2006-03-27 22:57:39

Temat: Re: Co robić?
Od: "scorpio" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Niekoniecznie. Mógł pracować mając np. orzeczony umiarkowany stopień
> niepełnosprawności. Nie wiemy tego.

Dwa krotkie przebicia twoich argumentów

Pierwsze przebicie :
Wiemy na pewno na 100% ze do dzis nie ma orzeczonego znacznego stopnia
niepełnosprawności
I wiemy takze na 100% ze do ukonczenia 21 roku zycia nie mial orzeczonego
umiarkowanego stopnia niepełnosprawności

Przemawia za tym brak zadnych srodkow finansowych - a w tym przypadku mialby
zasilek pielegnacyjny czyli jakies srodki finansowe :-)))

Drugie przebicie :
I wiemy ze do dnia 01.10.2003r. nie mial orzeczonego przynajmniej
umiarkowanego stopnia niepelnosprawnosci na czas nieokreslony
Bo wtedy juz z urzedu przyslugiwalaby mu renta socjalna


pzdr
scorpio


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2006-03-29 15:23:35

Temat: Re: Co robić?
Od: *ZBIG* <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 23 Mar 2006 14:09:49 +0100, *ZBIG* napisał(a):

> Co robić?

Dziś byłem w urzędzie pracy i zobaczyłem tam drzwi z napisem: "Okręgowy
urząd do spraw orzekania o niepełnosprawności", lub coś takiego, bo nie
pamiętam zbyt dokładnie. W każdym razie pewna bardzo miła pani z tego
urzędu poinformowała mnie że jako osobie niepełnosprawnej może mi
przysługiwać:
1. odpowiednie dla mojego stanu zdrowia zatrudnienie
2, specjalne szkolenia
3. Uczestnictwo w warsztatach terapii zajęciowej
4. Zaopatrzenie w przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze
5. korzystanie z systemu środowiskowego wsparcia w samodzielnej
egzystencji, (korzystanie z usług socjalnych, opiekuńczych, terapeutycznych
i rehabilitacyjnych
6. zasiłek stały w wysokości około 400 zł
7. zasiłek pielęgnacyjny w wysokości około 140 zł
8. korzystanie z karty parkingowej
A także inna niezbędna pomoc.

Wszystko co muszę zrobić, to złożyć odpowiedni wniosek i zaświadczenie
lekarskie o stanie zdrowia, a także ewentualnie historię choroby i wyniki
badań i sytuację materialną.

Nie jest zatem powiedziane że osoba niepełnosprawna może otrzymać pomoc
wyłącznie z ZUS`u.

Dziwi mnie fakt że nikt na tej grupie o tym nie wiedział, a ja dowiedziałem
się o tym, można powiedzieć całkiem przypadkowo. A może po prostu moje
pytanie było zbyt lamerskie. :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dalszy ciąg przygód zdolnego do pracy.
od kiedy renta socjalna
Jestem w pełni niezdolny...
nowe przepisy dot. dzialalnosci gosp.
Re: respirator dla Tomka Szymańskiego

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Autotranskrypcja dla niedosłyszących
is it live this group at news.icm.edu.pl
Witam
Zlecę wykonanie takiego chodzika
Czy mozna mieszkać w lokalu użytkowym

zobacz wszyskie »