Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "boniedydy" <b...@z...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Co robicie, jak się kłócicie?
Date: Sun, 27 Apr 2003 15:43:21 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 30
Message-ID: <b8gmsi$19h$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <b8eoon$enk$1@news.onet.pl> <b8gfs1$1f2$3@nemesis.news.tpi.pl>
<s...@k...icsr.agh.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: pt182.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1051451091 1329 80.55.19.182 (27 Apr 2003 13:44:51 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 27 Apr 2003 13:44:51 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:37613
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO>
napisał w wiadomości news:
> Ja wiem, że kobiety kierują się emocjami, ale proponuję postawienie się
> choć chwilę na miejscu mężczyzny. Przypuszczam, że w sporej części
związków
> mężczyzna ani razu nie podniósł głosu na kobietę, a kobiety niestety
> mogą się wydzierać i usprawiedliwiają się swoimi emocjami :(
>
> Mnie to (odpukać, całe szczęście) nie dotyczy, ale będąc na miejscu
takiego
> pana, musiałbym się nauczyć ignorować taką kobietę i wszystkie jej emocje
> oraz maksymalnie ją zlewać i nie przejmować się. Taka samoobrona.
> Ale czy na tym zależy paniom?
No cóż. Inteligentny facet na miejscu takiego pana starałby się raczej
dowiedzieć, o co żonie tak naprawdę chodzi i respektować taką kobietę i
wszystkie jej emocje oraz maksymalnie je uwzględniać w swoim postępowaniu i
pokazywać żonie, że się ją poważnie bierze pod uwagę.
Wtedy nie sądzę, żeby miała wiele powodów do wybuchów. Ale, jak rozumiem,
Ciebie to i tak nie dotyczy ;-7
Nie będę juz dyskutować na temat wyssanego przez Ciebie z palca założenia,
że "w sporej części związków mężczyzna ani razu nie podniósł głosu na
kobietę". Pomijam też to, że można ranić i karac na wiele innych sposobó,
niż podnoszenie głosu.
boniedydy
|