On Sun, 27 Apr 2003 20:09:17 +0200 I had a dream that Ania K. <a...@o...pl>
wrote:
>tak jak dla niego moje emocje. Z tego co wiem nie ma ludzi doskonałych.
>Chociaż może Ty się za takiego uważasz.

Zapytaj boniedydy - ona wie o mnie więcej niż ja sam :-)

>Nie ma to jak generalizowanie. Faktem jest, że TŻ nie krzyczy na mnie.

Wyraziłem tylko swoje przypuszczenie, co było wyraźnie napisane.

>Ciekawe jak Ty radzisz sobie ze zdenerwowaniem. Pytanie czy w tym radzeniu
>sobie stawiasz się na miejscu Twojej TŻ???

Chyba postępuję w sposób typowy dla "książkowopsychologicznego modelu
mężczyzny", tzn staram się na pewien czas przetrawić wszystko sam,
a dopiero potem spokojnie wyjaśnić.

>Zlewać - no cóż to świadczy o kulturze.

Aha, czyli kobieta może się wydzierać, a mężczyzna nie może tego zlać,
bo będzie chamem? Co za kobiecy punkt widzenia :)

>Na pewno jest w Tobie coś, za co mogłaby Cię zlewać Twoja TŻ, ale to nie o
>to chodzi w związku.

Zgadzam się. Poza tym wyczuwam nutkę ataku w Twoim poście, dlaczego?

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.