Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: "Chiron" <e...@o...eu>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Co sądzicie o uwodzeniu tudzież stronach o nim? :P
Date: Fri, 4 Jan 2013 13:55:17 +0100
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 68
Message-ID: <kc6jfg$vho$1@node2.news.atman.pl>
References: <7...@g...com>
<1839keccijrjo$.1e9o3k8265lb0.dlg@40tude.net>
<f...@g...com>
<50e6b514$0$1306$65785112@news.neostrada.pl>
<50e6be5e$0$1213$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: staticline-31-182-122-154.toya.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1357304112 32312 31.182.122.154 (4 Jan 2013 12:55:12
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 4 Jan 2013 12:55:12 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:648425
Ukryj nagłówki
Użytkownik "case" <c...@u...news> napisał w wiadomości
news:50e6be5e$0$1213$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2013-01-04 11:55, case pisze:
>> W dniu 2013-01-03 23:00, Szalony Chemik pisze:
>>> W dniu czwartek, 3 stycznia 2013 22:55:16 UTC+1 użytkownik Ikselka
>>> napisał:
>>>> Dnia Thu, 3 Jan 2013 13:36:09 -0800 (PST), Szalony Chemik napisał(a):
>>>>
>>>>
>>>> Cóż można sądzić? - sztukę uwodzenia odziedziczyliśmy po zwierzętach...
>>>>
>>>> Nihil novi sub sole, gra pozorów i czerwone korale.
>>>>
>>>
>>> Okey, tylko zdaje się że w toku wychowania (a może tresury? :P) można
>>> zatracić pewne umiejętności... i co wtedy?
>>
>> Można reaktywnie ulegać popędom, poświęcać się uwodzeniu, rozwijaniu tej
>> umiejętności, poszukiwaniu technik, kursów i odpowiedzi nawet
>> obsesyjnie, aż do andropauzy, a potem prawdopodobnie starać się nie
>> patrzeć wstecz, ile się przez to z życia straciło i starać się cieszyć
>> wspomnieniem z zamroczeń endorfinowych dopóki nie wyblakną i o ile będą
>> choć trochę tak przyjemne jak same te stany zamroczenia.
>> Można też, np. w wyniku zatracenia pewnych umiejętności związanych z
>> uwodzeniem, nabrać dystansu do swoich potrzeb i realizować je
>> racjonalnie, bez utraty kontroli nad nimi.
>
> BTW a jeśli chodzi o sam kurs uwodzenia, to IMO schemat jest tu mniej
> więcej taki:
> Jest jakiś młotek, który nie ma brania i ma blokadę żeby podejść do
> kobiety i zagadać jak człowiek.
> Chce tylko wreszcie dostać, a reszta go niewiele interesuje.
> Idzie na kurs uwodzenia, gdzie dostaje lekkie pranie mózgu, po którym
> potrafi już podejść do kobiety i zapodać wyuczony bajer, ale niestety jest
> jeszcze większym młotkiem.
> Asortyment damski jest dość mocno zróżnicowany więc powiedzmy, że 1 na
> 1000 nie przeszkadza, że jest młotkiem, byle tyko np. zdjął gumaki albo
> przynajmniej jej nie bił jak poprzednie młotki.
> Jak ma farta to będzie nawet 1-sza, do której podszedł.
> Niestety pozostałe 999 będzie coraz bardziej uczulona na takich szpeców od
> uwodzenia.
> Gdyby taki młotek poszedł na kurs "odmłocania" to pewnie także przełamałby
> blokadę z podejściem do kobiet i asortyment dostępny dla niego byłby
> pewnie znacznie lepszy, ale do tego potrzebny byłby nieco inny cel.
IMO- nie do końca tak. Ja tak widzę: jest sobie młody chłopak. Inni mają
dziewczyny (lub się chwalą)- on nie. Pomysł: coś jest ze mną nie tak.
Oczywiście jest to osoba, która ma bardzo ograniczony dostęp do swojej sfery
psyche. Obserwując takich ludzi- a sam we wczesnej młodości do nich
należałem, niestety- zauważyłem, że podchodząc do dziewczyny bez żadnych
pomysłów- po prostu zwracając się do niej jak do koleżanki- spotykałem się
często z zainteresowaniem, a wręcz z zachętą. Nie wymyślałem żadnych
tekstów- po prostu byłem sobą. Kiedy podchodziłem z zamiarem "podrywu"-
byłem spięty, operowałem tekstami wyuczonymi od starszych kolegów-
uwodzicieli, i wtedy...nic z tego. Niestety- nie naprowadziło mnie to wtedy
jeszcze na drogę ku samopoznaniu- a zacząłem obserwować, i ćwiczyć.
Wymyślałem sobie kolejne osobowości- dla doraźnych celów- niejako wetując
sobie wcześniejsze porażki- i zanim się spostrzegłem, niemal nie
doprowadziłem do tragedii.
--
Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles
--
Chiron
|