Data: 2003-04-25 08:05:15
Temat: Re: Co sie dzieje .............????!!!
Od: "boniedydy" <b...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik " Piotr" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b8akr1$5bc$1@inews.gazeta.pl...
> Reasumujac:
> Ona wie :
> 1. Bardzo ja kocham.
> 2. Jest kobieta mego zycia.
> 3. Jest dla mnie sliczna kobieta, piekna, podniecajaca, bez wzgledu na
> wszystko.
> 4. Ona jest dla mnie najwazniejsza czyli, liczy sie tylko Ona a potem
reszta
> swiata.
> 5. Bardzo mi zalezy na naszym szczesciu.
>
> Ja wiem :
> 1. Zmienila sie w stosunku do mnie.
> 2. Stalem sie dla niej obojetny.
> 3. Czesto nie ma ochoty na rozmowy widac ze je mecza.
> 4. Jest bardzo wesola, zyczliwa, usmiechnieta, mila do innych.
> 5. Unika wszelkich kontaktow fizycznych.
> 6. Mowi ze mnie kocha ze jest wszystko OK
Oczywiscie trudno radzić wirtalnie, ale odnoszę wrażenie takie, jak Madda,
tzn. że po prostu faktycznie zona Cię sprawdza i czeka, jak dalej się
zachowasz. Myslę, że może dobry efekt mogloby odniesc takie potraktowanie
żony, jakbys się dopiero o nią starał, i niewyrażanie rozczarowania, ze
teraz jeszcze odmawia bliskości fizycznej. To, o czym piszesz, wyglada mi na
wyjatkowo duże nagromadzenie urazów, które uleczyć moze upływ czasu, zmiana
zachowania i być może dobra terapia (małżeńska). Z drugiej strony obawiam
się, że żona może Cię "wypróbowywać" do takiego momentu, że Twoja zmiana
zachowania nie wytrzyma próby. Moze warto, zebys z nią porozmawiał, że
starasz się ile możesz, i poprosił ją, żeby od czasu do czasu przynajmniej
dała Ci sygnał, że jest to przez nią mile widziane (jakieś sygnały już masz,
np. w postaci opisywanej przez Ciebie rozmowy żony z przyjaciółką).
boniedydy
|