| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2007-07-30 17:28:05
Temat: Re: Co tak ?Dnia Mon, 30 Jul 2007 18:26:16 +0200, Ikselka napisze
>>>To bardzo dobra odpowiedź.
>>>Z całą pewnością JEST nieskończenie wiele miejsc, w których Pana nie
>>>ma, a więc jeśli gdzieś JESTEŚ to zajmujesz miejsce 1/oo. W teoriach
>>>matematycznych ta liczba 1/oo jest równa ZERO,
>
> Chwila, chwila, to nieprawda!!! Ta liczba dąży do zera, ale nigdy
> go nie osiąga. Czyli jest nieskończenie bliska zeru, nie będąc
> jednak nigdy zerem. Taki niuans, a jaki istotny - zmienia fakt
> niezaprzeczalnego bycia niewidzialnym ([0;0;0] to chyba
> niewidzialność?) w zależny od przekonań ogółu: król jest nagi,
> czy nie jest - zależy od siły tego przekonania, więc wystarczy
> tylko odpowiednio je wzmocnić. To jednak nie gwarantuje, że wśród
> tłumu nie znajdzie się ten jeden człowiek, co krzyknie... - no i
> spodnie nagle stają się potrzebne, mało tego - okazuje się, że
> potrzebne były cały czas i co odsłonięto, to oglądnięto
> :-)))))))))))
no nie, najpierw Pan chcesz mnie rozebrać, by potem mi wmówić że jestem
jednak w coś ubrany, po czym poinformować, że się myliłem... no ładnie,
ciekawe jaki możesz Pan mieć w tym interes ;) ciekaw jestem także czy
potrafi Pan nadać jakiś bezwzględny wymiar tej jedynce w liczniku... :)
bo jeśli nie, to nieskończenie_blisko_zera mogłoby równie dobrze
oznaczać prawie_jeden, być może wyimaginowana dziura w spodniach
stała się inspiracją dla snucia tych podejrzanych scenariuszy :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2007-07-30 17:39:36
Temat: Re: Co tak ?Dnia Mon, 30 Jul 2007 18:26:16 +0200, Ikselka napisze
no nie, to nie imć robaKs, ino... Xtra Long Invisible Thread?
jakaś zmowa czy co? :)
to jak już tu jesteś to naści:
http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,32858414,89314166,
3992379,0,forum.html
nie wiem kto to ale słusznie prawi...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2007-07-30 18:52:54
Temat: Re: Co tak ?"Ikselka" <i...@w...pl>
news:f8l3h1$q3q$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Marek Krużel napisał(a):
>> Dnia Sun, 29 Jul 2007 23:42:48 +0200, ksRobak napisze
>>> To bardzo dobra odpowiedź.
>>> Z całą pewnością JEST nieskończenie wiele miejsc, w których Pana nie ma,
>>> a więc jeśli gdzieś JESTEŚ to zajmujesz miejsce 1/oo. W teoriach
>>> matematycznych ta liczba 1/oo jest równa ZERO,
>> :)
> Chwila, chwila, to nieprawda!!! Ta liczba dąży do zera, ale nigdy go nie
> osiąga. Czyli jest nieskończenie bliska zeru, nie będąc jednak nigdy
> zerem. [...]
> :-)))))))))))
> --
> XL wiosenna :-)
achaaaa :DDD
Opisujesz Pani inną teorię, w której proporcja jeden do nieskończoności
nie jest zerem - lecz jest liczbą.
Rozumiem i zgadzam się z tym, że 1/oo > 0. To fakt logiczny.
Nazwijmy tę liczbę 1/oo słowem dążyk (na podobieństwo liczby Pi)
Czy jeden dążyk to mniej czy więcej niż dwa dążyki? :)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na pl-sci-matematyka
~>°<~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2007-07-30 20:55:53
Temat: Re: Co tak ?Marek Krużel napisał(a):
> http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,32858414,89314166,
3992379,0,forum.html
No comment :-/
> nie wiem kto to
No comment :-/
> ale słusznie prawi...
No comment :-/
--
XL wiosenna :-)
****************************************************
*************
"Deja vu" - "Wszyscy jesteście w milicji? - Fantastyczny kraj!"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2007-07-30 20:55:59
Temat: Re: Co tak ?ksRobak napisał(a):
> Czy jeden dążyk to mniej czy więcej niż dwa dążyki? :)
Jeden czy dwa - jakie ma znaczenie, ilu dążących zmierza do tego samego
celu, skoro i tak żaden go nie osiągnie? Jeden, dwa czy tysiąc dążyków -
ich łączna wartość równie(!!!) znikoma.
:-D
--
XL wiosenna :-)
****************************************************
*************
"Deja vu" - "Wszyscy jesteście w milicji? - Fantastyczny kraj!"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2007-07-30 21:38:10
Temat: Re: Co tak ?"Ikselka" <i...@w...pl>
news:f8ljao$o4j$3@atlantis.news.tpi.pl...
> ksRobak napisał(a):
>> Czy jeden dążyk to mniej czy więcej niż dwa dążyki? :)
> Jeden czy dwa - jakie ma znaczenie, ilu dążących zmierza do tego samego
> celu, skoro i tak żaden go nie osiągnie? Jeden, dwa czy tysiąc dążyków -
> ich łączna wartość równie(!!!) znikoma.
> :-D
> --
> XL wiosenna :-)
Dwa dążyki to początek i koniec odcinka
trzy dążyki to wierzchołki trójkąta
n dążyków to wierzchołki n-kąta.
Okrąg także jest n-kątem i ma dążyków baaardzo dużo.
Pani zdaniem łączna wartość dążyków tworzących okrąg
jest równie(!!!) znikoma jak liczba Pi*d ? :-)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na pl-sci-matematyka
~>°<~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2007-08-01 09:31:55
Temat: Re: Co tak ?ksRobak napisał(a):
> "Ikselka" <i...@w...pl>
> news:f8ljao$o4j$3@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>ksRobak napisał(a):
>
>
>>>Czy jeden dążyk to mniej czy więcej niż dwa dążyki? :)
>
>
>>Jeden czy dwa - jakie ma znaczenie, ilu dążących zmierza do tego samego
>>celu, skoro i tak żaden go nie osiągnie? Jeden, dwa czy tysiąc dążyków -
>>ich łączna wartość równie(!!!) znikoma.
>>:-D
>>--
>>XL wiosenna :-)
>
>
> Dwa dążyki to początek i koniec odcinka
> trzy dążyki to wierzchołki trójkąta
> n dążyków to wierzchołki n-kąta.
> Okrąg także jest n-kątem i ma dążyków baaardzo dużo.
> Pani zdaniem łączna wartość dążyków tworzących okrąg
> jest równie(!!!) znikoma jak liczba Pi*d ? :-)
> Edward Robak*
> Uwaga: kopia na pl-sci-matematyka
> ~>°<~
>
Pi*d to długość okręgu i można ją rozumieć jako sumę długości
nieskończonej liczby tworzących go dążyków, z których każdy zajmuje te
swoje 1/oo.
:-)
A z kolei granica (o niej cały czas myślę, a nie o sumie wyrazów!)
nieskończonego ciągu stałego o wyrazach 1/oo wynosi właśnie 1/oo, które
to wyrażenie jest nieskończenie bliskie zeru, lecz go nigdy nie osiąga.
Nie można mieszać pojęcia granicy ciagu z sumą jego wyrazów - ot i całe
nieporozumienie.
--
XL wiosenna :-)
****************************************************
*************
"Deja vu" - "Wszyscy jesteście w milicji? - Fantastyczny kraj!"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2007-08-01 11:54:09
Temat: Re: Co tak ?"Ikselka" <i...@w...pl>
news:f8pk08$46$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ksRobak napisał(a):
>> "Ikselka" <i...@w...pl>
>> news:f8ljao$o4j$3@atlantis.news.tpi.pl...
>>> ksRobak napisał(a):
>>>> Czy jeden dążyk to mniej czy więcej niż dwa dążyki? :)
>>> Jeden czy dwa - jakie ma znaczenie, ilu dążących zmierza do tego samego
>>> celu, skoro i tak żaden go nie osiągnie? Jeden, dwa czy tysiąc dążyków -
>>> ich łączna wartość równie(!!!) znikoma.
>>> :-D
>>> --
>>> XL wiosenna :-)
>> Dwa dążyki to początek i koniec odcinka
>> trzy dążyki to wierzchołki trójkąta
>> n dążyków to wierzchołki n-kąta.
>> Okrąg także jest n-kątem i ma dążyków baaardzo dużo.
>> Pani zdaniem łączna wartość dążyków tworzących okrąg
>> jest równie(!!!) znikoma jak liczba Pi*d ? :-)
>> Edward Robak*
> Pi*d to długość okręgu i można ją rozumieć jako sumę długości
> nieskończonej liczby tworzących go dążyków, z których każdy zajmuje te
> swoje 1/oo.
> :-)
> A z kolei granica (o niej cały czas myślę, a nie o sumie wyrazów!)
> nieskończonego ciągu stałego o wyrazach 1/oo wynosi właśnie 1/oo, które
> to wyrażenie jest nieskończenie bliskie zeru, lecz go nigdy nie osiąga.
>
> Nie można mieszać pojęcia granicy ciagu z sumą jego wyrazów - ot i całe
> nieporozumienie.
> --
> XL wiosenna :-)
Moim zdaniem w tym odgałęzieniu wątku "Co tak naprawdę chcemy znaleźć?"
o roboczym temacie: "Co tak ?" - nie mamy do czynienia z nieporozumieniem
ale z niezrozumieniem.
JA swoje rozumienie oparłem na algebrze oraz stiwerdzeniu, które Pani
podałaś, że 1/oo to "liczba, która dąży do zera, ale nigdy go nie osiąga."
a więc 1/oo to liczba o niezerowej wielkości.
Liczby mają to do siebie, że można je dodawać, a więc algebraicznie
dwa dążyki to więcej niż jeden. 2d>d, zrozumiałe jest więc Pani stwierdzenie
<< Pi*d to długość okręgu i można ją rozumieć jako sumę długości
nieskończonej liczby tworzących go dążyków, z których każdy zajmuje
te swoje 1/oo.>>
Dokładnie tak uważam, jak Pani napisałaś.
Długość okręgu to suma nieskończonej ilości niezerowych wielkości 1/oo
przy czym to stwierdzenie jest nieścisłe, bowiem nie określa ilości elementów
jednostkowych w konkretnym zbiorze nieskończonym co łatwo można
uściślić (sformalizować). :-)
Niezrozumienie dotyczy wprowadzenie pojęcia granicy.
W okręgu o średnicy 1 długość okręgu czyli suma nieskończonej
ilości dążyków - dązy do Pi i osiąga tę liczbę. Nie da się do okręgu
wprowadzić większej ilości dązyków aby zwiększyć obwód.
Ilość dązyków jest kompletna. :-)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na pl-sci-matematyka
~>°<~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2007-08-01 12:42:14
Temat: Re: Co tak ?ksRobak napisał(a):
> Dokładnie tak uważam, jak Pani napisałaś.
> Długość okręgu to suma nieskończonej ilości niezerowych wielkości 1/oo
> przy czym to stwierdzenie jest nieścisłe, bowiem nie określa ilości elementów
> jednostkowych w konkretnym zbiorze nieskończonym co łatwo można
> uściślić (sformalizować). :-)
Ależ oczywiście sformalizowano to i uściślono - zagadnienia
policzalności elementów zbioru oraz liczności i przeliczalności (lub
nieprzeliczalności) zbiorów nieskończonych...
> Niezrozumienie dotyczy wprowadzenie pojęcia granicy.
> W okręgu o średnicy 1 długość okręgu czyli suma nieskończonej
> ilości dążyków - dązy do Pi i osiąga tę liczbę.
Ale jak można osiągnąć liczbę Pi, skoro ona jest niewymierna? Hmmm -
nawet porządnego przybliżenia nie da się uzyskać! No i to jest właśnie
niewyczerpalne miejsce na te dodatkowe dążyki :-))))))))))
Nie da się do okręgu
> wprowadzić większej ilości dązyków aby zwiększyć obwód.
> Ilość dązyków jest kompletna. :-)
> Edward Robak*
> Uwaga: kopia na pl-sci-matematyka
> ~>°<~
>
A ja myślę, że między każde 2 dążyki zawsze można wstawić jeszcze jeden
- i tak bez końca, no bo skoro każdy z nich ma długość 1/oo... Toż to
prawie jak z punktami na prostej/krzywej i liczbami rzeczywistymi na osi...
:-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2007-08-01 18:58:45
Temat: Re: Co tak ?"Ikselka" <i...@w...pl>
news:f8pv54$j32$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ksRobak napisał(a):
>> Dokładnie tak uważam, jak Pani napisałaś.
>> Długość okręgu to suma nieskończonej ilości niezerowych wielkości 1/oo
>> przy czym to stwierdzenie jest nieścisłe, bowiem nie określa ilości elementów
>> jednostkowych w konkretnym zbiorze nieskończonym co łatwo można
>> uściślić (sformalizować). :-)
> Ależ oczywiście sformalizowano to i uściślono - zagadnienia
> policzalności elementów zbioru oraz liczności i przeliczalności (lub
> nieprzeliczalności) zbiorów nieskończonych...
cha,cha,cha - proszę mnie nie rozśmieszać. :-D
Nikt i nigdy (powiem nieskromnie - oprócz mnie) nie sformalizował i nie
uściślił kwestii liczności i przeliczalności zbiorów nieskończonych.
Prawdopodobnie masz Pani na myśli jakąś teorię (TM?) ale każde
dziecko wie, że ta teoria nie dotyczy liczb tylko pojęć.
Gdyby dotyczyła liczb - to byłaby wewnętrznie sprzeczna. :)
>> Niezrozumienie dotyczy wprowadzenie pojęcia granicy.
>> W okręgu o średnicy 1 długość okręgu czyli suma nieskończonej
>> ilości dążyków - dązy do Pi i osiąga tę liczbę.
> Ale jak można osiągnąć liczbę Pi, skoro ona jest niewymierna?
Poprzez aproksymację do nieskończoności włącznie. :-)
> Hmmm -
Tak. :-)
> nawet porządnego przybliżenia nie da się uzyskać! No i to jest właśnie
> niewyczerpalne miejsce na te dodatkowe dążyki :-))))))))))
hehe. ;)
Choćbyś Pani jakimś "cudem boskim" dodała do okręgu tyle samo dążyków
ile jest, to jego długość nie zwiększy się nawet o infinitesimala.
A wie Pani dlaczego?
Bo w okręgu są już wszystkie dążyki: od pierwszego do ostatniego. :-)
"Do pełnego nawet Salomon nie doleje." :-)
>> Nie da się do okręgu
>> wprowadzić większej ilości dązyków aby zwiększyć obwód.
>> Ilość dązyków jest kompletna. :-)
>> Edward Robak*
> A ja myślę, że między każde 2 dążyki zawsze można wstawić jeszcze jeden
> - i tak bez końca, no bo skoro każdy z nich ma długość 1/oo... Toż to
> prawie jak z punktami na prostej/krzywej i liczbami rzeczywistymi na osi...
> :-P
Ma Pani świetną ituicję (przeczucie) więc porównanie jest znakomite (znowu). :)
Z dążykami tworzącymi długość okręgu utworzonego z boków n-boka foremnego
o nieskończonej ilości wierzchołków - jest dokładnie tak samo jak z punktami
na prostej/krzywej i liczbami rzeczywistymi na osi.
Jest ich nieskończenie wiele i są uporządkowane. :-)
Nieprawdą natomiast jest, że pomiędzy dwa stykające się dążyki tworzące
okrąg można jakoby wstawić jeszcze jednego dążyka.
Nie można, bo wówczas długość okręgu będąca sumą wszystkich dążyków
by wzrastała i byłaby większa od Pi*d.
Można natomiast na dowolny dążyk nałożyć dowolną ilość dążyków
urojonych oraz nieskończoną i nieograniczoną ilość BRAK-punktów. ;)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na pl-sci-matematyka
~>°<~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |