Data: 2005-10-10 11:02:30
Temat: Re: Co to jest szczęście...
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
news:di6tqj$fh5$1@inews.gazeta.pl...
> > Jeszcze ciekawostka - na Bialorusi podpobno ludzie maja wysoki
> > wskazni szczescia.
> > Bo dzisia sa ziemniaki a w Niedziele to nawet salceson bedzie!
> > Moze to smieszne, ale Ci ludzie naprawde sa szczesliwsi. Co
> > jest szokujace dla nas.
>
> Dla mnie nie jest. Im dalej na Wschód, tym więcej możesz
> zobaczyć rzeczy, które Ci się w pale nie będą mieścić.
> Polecam kiedyś wycieczkę przez Azję ;)
Nie bylem, ale zamierzam :) Dla mnie to tez nie jest szokujace.
Co do mody na narzekanie - moze to moda, to nie tylko to.
Czytalem kiedys artykulik p.t. "Midas class" - parafraza od
Middle class, bylo to o Brytyjskiej klasie sredniej.
A Midas bylo od krola Midasa ktory mial zloto ale nie byl szczesliwy.
Okazalo sie ze ta Brytyjska klasa srednia, o ile patrzac z zewnatrz jest
dosc bogata (przecietnie 2 samochody, domek, pomoc domowa),
to ona w sama uwaza, ze nie ma tylke ile by chciala miec. Jest raczej
sfrustrowana.
Okazalo sie ze ci ludzie generalnie nie sa zadowoleni z pozycji jaka
osiagneli!
Nie sadze zeby to byla tylko moda. To raczej pozycja w jakiej sie znajduja
(moze za duza chec posiadania dobr materialnych?) to powoduje.
Pozdrawiam,
Duch
|