Data: 2005-10-12 14:31:46
Temat: Re: Co to jest szczęście...
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:di7r3k$qpl$1@inews.gazeta.pl...
Czytam sobie od niechcenia archiwum i nagle.... ten tekst mi sie podoba:
> Czasem bywa tak, że zbraku innych celów pieniądze stają się celem. Albo
> jeszcze inaczej - z niemożności sprostania pewnym sytuacjom wygodniej jest
> poprostu nie mieć czasu ... a że od nadmiaru pieniążków nikt jeszcze
> bezpośrednio nie umarł ... :)
Wiesz ze masz racje... to troche szczescia ktore daja pieniadze + "biurowa
stabilnosc" -
to moze dac poczucie stabilnosci i satysfakcji. Wreszcie mam odpowiedz ktora
okresla mi zachowanie pewnych ludzi, zachowanie ktorego nie rozumialem...
Chyba jednak jest to kiepskie styl zycia, na dluzsza mete.
Aha - wydaje mi sie ze podobne bledne kolo jest z siedzeniem przy komputerze
(internet lub gry).
Tez sie kiedys na to zalapalem, tak troszeczke.
Komputer jest przede wszyskim -podobnie troche jak biuro- jest wygodny,
bo jest przewidywalny, a ikonki na pulpicie sie ladnie poukladane i
zorganizowane.
Nie to co to zwykle zycie ktore potrafi dostarczyc czesto i trudnych
przykrych niespodzianek ;)
- tak to pamietam. Rozwiazaniem dla mnie tego zasiadaywania przy kompie bylo
powiedzenie sobie,
czy tez uswiadomienie: trzeba zyc normalnie i jednak podnosci rozne sprawy
niz zamykac
sie w komputerowej, sterylnej izolatce.
Pozdr,
Duch
|