On Tue, 16 Sep 2003 08:10:29 +0000 (UTC), Yarael Poof
<m...@f...pl> wrote:

>Ale w zasadzie nie wiem, co tojets cappucino, jakie wymagania musi spelniac
>kawa (jak byc przygotowana), zeby mozna bylo nazwac ja capucino?

Gdy pierwszy raz jechalam do Wloch w "rozmowkach" przeczytalam, ze
cappuccino to kawa z mlekiem. No i to prawda, aczkolwiek chyba jednak
mleko powinno byc spienione.
Przed wyjazdem do Wloch zdawalo mi sie ze lubie cappuccino z torebki,
teraz mniej mi sie tak zdaje. Znaczy jak ktos postawi to wypije ale
sama nie poprosze.
Nie spotkalam sie z czekolada na wierzchu, to raczej jest mile
urozmaicenie niz cos co musi byc w cappuccino.

--
Pozdrawiam, Sabina