Data: 2018-04-08 19:05:13
Temat: Re: Co ważniejsze: Wolność czy Prawda?
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 08.04.2018 o 18:31, z...@g...com pisze:
> Leo. Wciąż nie rozumiem co takiego złego byłoby w tym gdyby twoja
> córka przeszła inicjację seksualną z kimś innym. Na przykład z Twoim
> kolegą.
Ponieważ ja ją niańczyłem, karmiłem, zapewniałem bezpieczeństwo, byłem
gotów zrobić dla Niej wszystko a więc byłem dla Niej wzorem mężczyzny. A
w inicjacji matka miała tylko potwierdzić to, że byłem rzeczywiście
mężczyzną godnym zaufania i szacunku i wskazaniem, ze nasza córka
takiego samego ma poszukiwać dla siebie na partnera. Poza tym fakt
inicjacji to emocjonalne zrównanie się córki z matką na mężczyźnie,
którego obie szanują oraz akt zaufania córce, że nie odbierze ona matce
partnera. To całkowita symboliczna rezygnacja z relacji własności w
stosunku do drugiego człowieka. Ponadto inicjacja to "pierwszy raz",
który ma się stać wzorcem dla następnych aktów seksualnych już z
partnerem wybranym przez córkę na całe życie. To akt doświadczenia
szacunku miedzy kobietą i mężczyzną, który powinien być finałem
wcześniejszych obserwacji dokonywanych przez dziecko ze współżyjącymi ze
sobą rodzicami. Akt inicjacji to glejt, list żelazny na to, że człowiek
jest nie tylko dojrzały biologicznie ale przede wszystkim emocjonalnie;
że nie będzie chciał sprawować władzy nad swoim stałym już partnerem.
Dokładnie tak samo ma się sprawa z inicjacją syna.
Jeżeli
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin
|