Data: 2005-11-30 02:21:22
Temat: Re: Co wysłać na Syberię?
Od: l...@w...pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 29 Nov 2005 09:34:20 +0100, BasiaBjk <b...@q...pl>
wrote:
>Użytkownik ktabaczynski napisał:
> > Właściwie powinienem wysłać znajomym rosjanom
>> na Syberię jakąś niewielką paczkę na święta.
>> I nie wiem co? To coś powinno spełniać
>> jednocześnie dwa warunki - nie powinno
>> być znane na Syberii i nie powinno się popsuć.
>> Może doradzicie mi :-) Z gory podziękowania.
>
>Mam znajomych w Abakanie :)
>Przypadkiem nie wysylaj im podstawowych produktów żywnościowych. Wyślij
>to, co byś wysłał znajomym w dowolnym kraju (dobre slodycze, jakąś suchą
>wędlinę)
Dobre wedliny - tak. Pod wzgledem mies a zwlaszcza wedlin kuchnia
rosyjska (rdzennie rosyjska, nie kaukaska) jest na etapie rabanki.
NIe wysylac - niczego zwiazanego z rybami. NIe nalezy ojca uczyc jak
sie dzieci robi - jesli od kogos mozna sie nauczyc jak przyrzadzic
ryby to m. in. od Rosjan - rosyjskie konserwy rybne nie maja sobie
rownych na tym swiecie (mialem okazje probowac nie tego co sie do nas
sprowadza ale tego co u nich na miejscu sie sprzedaje - nasza
produkcja to w wiekszosci solone trociny przy rosyjskich
konserwach...).
Z pewnoscia nie wodke - Rosjanie denaturatu nie zwykli pijac (a slynna
Polska Wodke pedzona z ziemniakow w Rosji uznaje sie za alkohol
przemyslowy - bo z ziemniakow to przemyslowy sie robi, do picia to ze
zboza...)
--
Darek
|