>Zostało mi sporo pysznych owoców (przede wszystkim wisienek) po nalewce.
>Nalewka została odcedzona, pachnie niesamowicie, teraz grzecznie osiada
>(etap odmulania ;) ).
>
>I pytanie do czego można wykorzystać owoce - żal mi się ich ot tak pozbyć,
>bo wyglądają apetycznie (ale szanse na przejedzenie wszystkich są
>niewielkie, głównie ze względu na moc spirytusu w nich zmagazynowaną :) ).
>
>Czy da się na ich bazie zrobić wino (będzie fermentować..? ) ? Może wisienki
>w czekoladzie? Jak???? Macie inne pomysły?
>
>Wisienki, jagody, śliweczki i winogrona grzecznie czekają na pomysły :)
>
>
>pozdrawiam,


w zamierzchlych czasach, w szkole sredniej, w dzien moich imienin
Dorota, moja przyjaciolka zawlokla mnie do ostatniej lawki w
srodkowym rzedzie. Na rosyjskim. Normalnie siedzialysmy w 3
lawce. Poszlyszmy tam, schowalysmy sie za wysokich kolegow
i...Dorota wyciagnela z torby szkolnej kubeczek z lyzeczka, a w
kubeczku...owocki z nalewki. pozarlysmy to w ramach obchodow
moich imienin. wszystko. Pan od rosyjskiego troche sie zdziwili,
ze my, a szczegolnie Dorota, siedzimy NAGLE w ostatniej lawce.
wywolal mnie do odpowiedzi, ja mialam miekkie kolana, zaczelam
troche sie smiac i w ogole czulam sie srednio skoordynowana...pan
dal mi dwoje. Dorota, jako pupilka pana - najlepsza chyba z
rozyjskiego (ona ze wszystkiego miala piatki) - zerwala sie i
nawymyslala bardzo malutkiemu panu od rosyjskiego. Zamurowalo go
i anulowal mi dwoje, przy rechocie nas obu...z ostatniej lawki w
srodkowym rzedzie.

Radze isc za naszym przykladem i owocki pozrec. z kubeczka.
niekoniecznie na rosyjskim

Trys

p.s. wisienki w czekoladzie - bardzo dobra rzecz. odsaczyc je,
nawet wrecz podsuszyc (np w letnim piekarniku, roztopic
czekolade, nadziewac wisienki na wykalaczki, zamaczac w
czekoladzie kilka razy pod rzad, klasc (pomagajac sobie druga
wykalaczka) na folii aluminiowej. aaa - czekolada nie moze byc
bardzo ciepla, bo im cieplejsza tym plynniejsza (do czasu, do
czasu ale to juz inna rzecz)
K.T. - starannie opakowana