Data: 2010-12-29 22:14:37
Temat: Re: Co za Wojtek??? Co za Wojtek???
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Wed, 29 Dec 2010 22:55:01 +0100, vonBraun napisał(a):
>
>
>>Ikselka wrote:
>>
>>
>>>Dnia Wed, 29 Dec 2010 22:22:59 +0100, vonBraun napisał(a):
>>>
>>>
>>>
>>>>Nawiasem - bakterie transgeniczne produkują juz na skalę przemysłową
>>>>ludzką insulinę, podobnie ludzki hormon wzrostu.
>>>
>>>
>>>Wiem.
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>>Tyle, że bakterie małe, więc ich nie widać.
>>>
>>>
>>>Bakterie to nie organizmy, to jednokomórkowce. Nie chodzi więc o wielkość,
>>>a o stopień skomplikowania.
>>>Nie można być rodzicem bakterii, bo ona nie jest podobnie skomplikowana
>>>biologicznie jak człowiek, ale świni już tak.
>>>
>>>
>>>
>>>>Skoro nie widać, to nie ma
>>>>moralnego problemu ojcowstwa.
>>>
>>>
>>>Nie, nie ma, ale nie dlatego, że nie widac - dlatego, że jak powyżej.
>>>
>>>
>>
>>Przy ilu komórkach przebiega moralna granica ?
>>Czy np transgenicznego dwukomórkowca już byś nie zaakceptowała jako
>>dawcę "czegoś tam"? ;-)
>>
>>
>>>>Gorzej gdy problem widać (taka świnię np.
>>>>widać świetnie - bo duże bydle) więc problem moralny jest ;-)
>>>>
>>>>No i teraz mały dylemacik moralny - masz wymiany zastawkę, możesz
>>>>wychodować sobie transgeniczną "świnię córkę"/bez obrazy - wszelkie
>>>>skojarzenia z osobami rzeczywistymi są nieuzasadnione ;-)/ z taką
>>>>zastawką, która nie zdegeneruje się tak szybko jak zastawka zwykłej
>>>>świnki i nie będzie wymagała po kilkunastu latach reoperacji...
>>>
>>>
>>>Dla mnie taki sam problem, jak aborcja - z tych samych powodów nie
>>>skorzystam z zastawki świnki-córki, z których nie zabiła(by)m żadnego
>>>innego swojego dziecka.
>>
>>No ale tu zabijasz tylko świnię, której wymieniono geny paru białek, na
>>które Twój układ immunologiczny zareaguje obojętnością. Chcesz się
>>poświęcać dla iluśtam (nie wiem ile trzeba by wymienić) cząsteczek
>>białka? Chcesz te białka wiązać ze swoim światopoglądem?
>>
>
>
> Czy własne dziecko z uszkodzonym układem nerwowym lub z triploidalnością
> byłoby dla Ciebie tylko "paroma białkami"? - dla mnie jest tym samym świnia
> z moimi genami.
Skoro nie odpowiadasz, to znaczy, że nie wiesz gdzie przebiega moralna
granica "ilości białek" lub "liczby komórek" żyjątka które zaczęłabyś
traktować jako swoje dziecko?
pozdrawiam
vonBraun
|