Co zrobic z wariatka w domu? (dlugie i wcale nie smieszne)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 28

21. Data: 2003-09-12 15:16:43

Temat: Re: Co zrobic z wariatka w domu? (dlugie i wcale nie smieszne)
Od: "Rockowa" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1a8d.0000060e.3f60c0b0@newsgate.onet.pl...
> Witam
> Mam potworny problem. Otoz moi rodzice popelnili swojego czasu zyciowy
blad -
> postanowili zamieszkac z matka mojej mamy.

> dziekuje z gory za wszelka pomoc,
> pozdrawiam
> michal

Cóż mogę powiedzieć, przykro mi i wiem co przezywacie.

Siostra mojej mamy jest chora na schizofrenie.Nic nie zrobicie dopóki nie
zacznie się leczyć.U nas ciocia nie chciała brać leków a szpital odpadał bo
"nie wyrażała zgody".
Potrafiła w nocy o 1-2h dobijać się do nas wyzywać , grozić( siekiera) i
ubliżać tak ze wszyscy sąsiedzi nie spali.
Trwało to 2 lata ( cala choroba koło 15 lat) aż doszło do tragedii ciotka
pobiła kogoś i sądownie jest umieszczona w domu opieki.Mama zabiera ja na
święta urodziny i wakacje.Jest dopilnowana bierze leki wiec i normalnie ( w
miarę) się zachowuje.

pozdrawiam Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2003-09-12 15:34:07

Temat: Re: miejsce u zakonnic
Od: "Rockowa" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bjs893$hio$1@news.onet.pl...
.. Aż poznaliśmy osobę, która pracuje
> właśnie "opiekując się" chorymi, starszymi ludźmi u zakonnic...dla mnie
zgroza
> i zwrot w planach zyciowych ;-(
> --
> Pozdrawiam
> Asia

Moja ciotka jest w domu opieki w Grudziądzu ( nie znam dokładnie adresu bo
tata ja zawsze odbiera ) maja tam :wycieczki w lato nad morze, wyjścia do
miasta ( osoba towarzyszącą), spotkania z ciekawymi ludźmi , pokoje
dwuosobowe , biblioteka, wieczorki filmowe, potańcówki, smaczne posiłki, do
dyspozycji fryzjerkę.
Ostatnio ciotka nie chciała nawet przyjechać na Wielkanoc twierdząc ze tam
z koleżanką z pokoju jest jej dobrze.
A najważniejsze jest pilnowana i bierze systematycznie leki.

Pozdrawiam Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2003-09-12 15:59:31

Temat: Re: miejsce u zakonnic
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Rockowa"
> Moja ciotka jest w domu opieki w Grudziądzu ( nie znam dokładnie adresu bo
> tata ja zawsze odbiera ) maja tam :wycieczki w lato nad morze, wyjścia do
> miasta ( osoba towarzyszącą),
Zarówno autorzy pomysłu, jak i ja, pisaliśmy o ośrodkach dla ludzi
starszych i z problemami psychicznymi, Ty chyba nie.
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2003-09-12 17:03:04

Temat: Re: Co zrobic z wariatka w domu? (dlugie i wcale nie smieszne)
Od: "zona alberta" <misia [CUT THIS]@fr.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik wrote:

> Kiedys pogotowie zabralo ja do Tworek (szpital psychiatryczny pod
> Warszawa). Przyjechal syn (brat mojej mamy), wypisal ja deklarujac
> zapewnienie leczenia. Przywiozl ja do nas i zostawil.

no dobrze, ale skoro podpisał deklaracje to przecież można pociągnąć go do
odpowiedzialności, czy też zgłosić fakt zaniechania opieki temu szpitalowi.

--
pozdrawiam
żona alberta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2003-09-12 18:15:49

Temat: Odp: miejsce u zakonnic
Od: "Salamadra" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

jesli chodzi o opieke zakonnic nad potrzebujacymi to kochani wiem cos o tym,
przez 5 lat pracowalam z dziecmi uposledzonymi prowadzonymi przez zakonnice
i uwierzcie to co tam sie dzialo to bylo czyste pieklo... dzieci i my-
swiecki personel bylysmy traktowane jak gorsze zlo, nie dosc ze nie mialy
zandego szacunku to jeszcze strasznie bily dzieciaki i znecaly sie
psychicznie......NIGDY WIECEJ PRACY Z ZAKONNICAMI......precz z habitami!!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2003-09-12 19:42:29

Temat: Re: miejsce u zakonnic
Od: "marta" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Salamadra" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bjt1u6$rj6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> jesli chodzi o opieke zakonnic nad potrzebujacymi to kochani wiem cos o
tym,
> przez 5 lat pracowalam z dziecmi uposledzonymi prowadzonymi przez
zakonnice
> i uwierzcie to co tam sie dzialo to bylo czyste pieklo

Ja też wiem coś na ten temat, zapewne nawet więcej niż ty. Byłam
wychowywana przez siostry zakonne. Od Sióstr zaznałam tyle miłości i dobra,
że stanowi to mój kapitał na dalsze życie. Nie tylko ja. Nie znam nikogo,
kto by z rozrzewnieniem i wzruszeniem nie wspominał Sióstr. Twoja wypowiedż
wydaje mi się naciągana i nie wierzę, w to co piszesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2003-09-12 19:49:02

Temat: Re: miejsce u zakonnic
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "marta"
> Twoja wypowiedż
> wydaje mi się naciągana i nie wierzę, w to co piszesz.
Nie masz świadomości, że zakonnice, jak wszyscy ludzie,
mogą być dobre lub złe??
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2003-09-12 20:06:55

Temat: Odp: miejsce u zakonnic
Od: "Salamadra" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik marta <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bjt7nj$uo$...@n...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Salamadra" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bjt1u6$rj6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > jesli chodzi o opieke zakonnic nad potrzebujacymi to kochani wiem cos o
> tym,
> > przez 5 lat pracowalam z dziecmi uposledzonymi prowadzonymi przez
> zakonnice
> > i uwierzcie to co tam sie dzialo to bylo czyste pieklo
>
> Ja też wiem coś na ten temat, zapewne nawet więcej niż ty.
Byłam
> wychowywana przez siostry zakonne. Od Sióstr zaznałam tyle miłości i
dobra,
> że stanowi to mój kapitał na dalsze życie. Nie tylko ja. Nie znam nikogo,
> kto by z rozrzewnieniem i wzruszeniem nie wspominał Sióstr. Twoja
wypowiedż
> wydaje mi się naciągana i nie wierzę, w to co piszesz.
>
>

NIE MUSISZ, MASZ DO TEGO PRAWO...w kazdym razie za mna stoi szereg ludzi,
dluga kolumna ktora bedzie przyznawac mi racje..jesli nie wierzysz mozesz
przyjechac i posluchac..