Użytkownik "Jacek B." <d...@...pl> napisał:

> I dlaczego samowolne aplikowanie sobie
> > antydepresantów ma być lepsze od rozmowy z lekarzem?
>
> Nie musi być, ale człowiek powinien mioeć prawo wyboru.

Ma wybor - isc do lekarza i sie leczyc czy nie. Podejsc powaznie do
powaznego problemu czy lekcewazyc i leczenie sprowadzic do eksperymentow na
wlasna reke.

> > bez namyslu, bez kontroli kogos trzezwiej myslacego. Juz widze tych
ludkow
> > lecących po antydepresanty po sprzeczce z dziewczyna/chlopakiem,
lykajacym
> > ostentacyjnie prochy po 2-3 dni i zapominajacych po pogodzeniu ;) Tak to
nie
> > dziala.
>
> Leki antydepresyjne nie działają natymiast, a więc w przypadku doła, o
którym mówisz
> wyżej będą po prostu nieskuteczne!

Tak wlasnie napisalam Jacku.

> A ja mam nadzię i wiem, że to się stanie, że takie leki będą dostępne bez
recepty, bo
> sama depresja zatacza coraz szersze kręgi, a po zatym ludzie nie będą
musieli stać po
> kilka miesięcy na wizytę.

Gdzie czeka sie kilka miesiecy na wizyte u psychiatry? Jak to mozliwe, kiedy
trzeba brac nowa recepte co miesiac? Poza tym recepte moze wypisac kazdy
inny lekarz.
To, ze na depresje cierpi coraz wiecej ludzi nie jest zadna przeslanka do
tego, aby leczyc sie bez konsultacji z lekarzem.

> (..) po prostu kolejny biznes.

A w to nie watpie, ze leki antydepresyjne to niezly biznes.

> Ja nie chcę ludziom odbierać prawa do odrobiny spokoju, dlatego jestem za
> zlikwidowaniem recept na antydepresanty!

A ja jestem za tym, by ci co potrzebuja leczenia chodzili do lekarza.
Szczegolnie, jak pisalam, potrzebujacy porad psychiatry nie powinni sami sie
diagnozowac i aplikowac leczenia wg wlasnego widzimisie.

Joanna