Cos dla ego

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 27

21. Data: 2002-07-19 16:23:30

Temat: Re: Cos dla ego
Od: "iza" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj Iwonko!

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisal:

> a jakie znasz inne?

Jak podaje prof. Tchorzewski, dotychczas nie wyjasniono ostatecznie
mechanizmu powstawania glodu i sytosci, chociaz od dawna wiadomo,
gdzie on sie znajduje.
Osrodek sytosci - w jadrze brzuszno - przysrodkowym podwzgorza;
glodu - w jadrze bocznym.

Istnieje zatem teoria glukostatyczna (o ktorej wspominasz) w ktorej
to poziom glukozy decyduje o pobudzaniu obu osrodkow, a takze teoria
lipostatyczna i aminostatyczna.
Uczucie glodu lub sytosci niekoniecznie zalezy wylacznie od stezenia
glukozy we krwi, maja na nie wplyw rowniez kwasy tluszczowe i
aminokwasy.
Teoria termostatyczna z kolei zaklada, ze wplyw na czucie glodu ma
rowniez swoiscie dynamiczne dzialanie pokarmow w procesie prod.
energii cieplnej (zwroc uwage na zasade dzialania na organizm takicj
preparatow jak ECA).

> > weglowodany zlozone ulegaja rozkladowi do prostych i to dosc
szybko.
> > wystarczy napchac sie skrobia oczyszczona by zbombardowac nasz
> > organizm glukoza.
> > zjedzenie bulki czy ziemniakow w niczym nie jest "zdrowsze" od
> > zajadania sie cukrem z cukiernicy.
>
> ale hypoglikemie nie wystapi tak samo szybko i w tej samej
wartosci.
> plus jeszcze mamy glukagon ;-))

Tak, mamy glukagon, mamy insuline i najczesciej mamy rozregulowane
trzustki, na w pol zywe:-)))
A wszystko za sprawa szturmowania tego narzadu nadmiarem cukrow w
diecie. O ile jako dzieci calkiem niezle radzimy sobie z zamiana
nadwyzek glukozy w glikogen, to zazwyczaj po trzydziestce lapiemy
lekka nadwage, bo sprawnosc trzystki spada. Nadmiernie strzelamy
insulina na obieg, odkladamy co sie da w postaci tk. tluszczowej i
zwyczajnie zaczynamy tyc. To dlatego diety ograniczajce cukry (w tym
zlozone!) a nie tluszcze odnosza dobry skutek. Trzeba tylko dac sobie
troche czasu, bo nie zawsze po paru tygodniach widac pozytywne zmainy
(tu pije do Madzi z naszej grupy).

pozdrawiam Cie serdecznie, Iza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2002-07-19 18:37:47

Temat: Re: Cos dla ego
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "iza" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ah9dnc$hem$1@news.tpi.pl...
> Teoria termostatyczna z kolei zaklada, ze wplyw na czucie glodu ma
> rowniez swoiscie dynamiczne dzialanie pokarmow w procesie prod.
> energii cieplnej (zwroc uwage na zasade dzialania na organizm takicj
> preparatow jak ECA).

dzieki :-))

zwyczajnie zaczynamy tyc. To dlatego diety ograniczajce cukry (w tym
> zlozone!) a nie tluszcze odnosza dobry skutek. Trzeba tylko dac sobie
> troche czasu, bo nie zawsze po paru tygodniach widac pozytywne zmainy

juz jestem po trzydziestce ;-(( i z tego co ja zauwzylam
na moja tanke tluszczowa majlepiej robi pare cwiczen na silowni :-))
pozdrawiam
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2002-07-19 23:27:11

Temat: Re: Cos dla ego
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ah7ip7$43q$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ah7cuq$2kh$1@news2.tpi.pl...
>
> > To tak jak byś napisała, że duży samochód nie zużywa dużo paliwa.
> > Każda cząsteczka glukozy, która trafia do szlaku glikolizy musi być
> > "obrobiona" po kolei przez około piętnaście enzymów (trudno zliczyć :)).
>
> akurat mylisz, sie bo nie kazda czasteczka przechodzi przez ten
proces!!!!.

Iwon(k)o !!!
Napisałem, że KAŻDA, KTÓRA TRAFIA DO SZLAKU GLIKOLIZY. Wiem, że nie każda
trafia :)

> widze, ze stale mnie nie rozumiesz,wlasnie _ nadmiar_ glukozy jest
pierwszym i silnym
> inhibitorem glikolizy,

Jasny gwint, że tak powiem...
Jeżeli stosujesz węglowodany jako surowiec energetyczny, to właśnie w szlaku
glikolizy są one przetwarzane w kierunku Acetylo-CoA z uzyskaniem ATP.
:Biochemia Harpera" str. 208: "Ciąg reakcji w glikolizie, to główny szlak
zużycia glukozy".

tak samo jak dalsze polprodukty przemiany.
> zreszta juz na poziomie transporu glukozy do kom nadmiar jej blokuje
> ten proces wiec do cytoplazmy, gdzie zachodzi glikoliza nadmiar glukozy
sie
> nie gromadzi.
> nadmiary sa odkladane w postaci glikogenu w miesniach,

To niestety nie jest prawdą. Glikogen mięśniowy jest bardzo trudno uwalniany
i normalnie jest zawsze na stałym poziomie. Nie może więc służyć jako
magazyn glukozy.

watrobie

70 gram

> albo wchodza w inne szlaki metabliczne jak synteza trojglicerydow

Tak. Synteza triglicerydów jest szlakiem awaryjnym. Oczywiście nie muszę
chyba pisać, że to znów parę dodatkowych niepotrzebnych enzymów.

> czy aminokwasow.

Jakieś ułamki grama?

dlatego nie straszcie juz tymi enzymami ;)))

Jeszcze nie zaczęłem:)))

>
> > Każdy enzym to cząsteczka o kilku-kilkunastu tysiącach atomów, czyli
bardzo
> > ciężka i złożona. Przy odżywianiu węglowodanowym muszą one przetworzyć
na
> > dobę około pół kilograma glukozy (2000 kcal). Musi być tego dużo,
zwłaszcza,
> > że zapotrzebowanie na energię nie jest równomierne, więc poziomy enzymów
> > powinny zapewniać szczytowe zaopatrzenie w energię. Jak wiesz 1-2%
białek w
> > organiźmie jest degradowanych każdego dnia, a około 15-20% powstałych
przy
> > degradacji aminokwasów jest katabolizowanych, czyli traconych. Im więcej
> > jesz węglowodanów, tym muszą być wyższe poziomy enzymów i tym więcej
białka
> > jest traconego.
>
> poczytaj co napisalam wczesniej i proporcje i liczby zmniejsza sie o
niebo.

Niestety nie.
Jeżeli jesz węglowodany to musisz mieć wysokie poziomy enzymów trzech
szlaków przetwarzania: glikolizy, pentozofosforowego i szlaku beta
oksydacji.
Glikolizy i pentozowego, bo w okresie trawiennym insulina wpycha Ci glukozę
do komórek i musisz ją spalać, a co nie spalisz, to musisz zamieniać na
tłuszcz.
Beta oksydacji, bo w czasie międzytrawiennym, kiedy poziom glukozy i
insuliny spadnie, wtedy uwalniają się własne kwasy tłuszczowe i są spalane
w szlaku beta oksydacji.

Optymalni za to mają aktywny tylko szlak beta oksydacji, bo spalają tylko
kwasy tłuszczowe.

>
> > Inaczej jest przy spalaniu kwasów tłuszczowych w szlaku beta oksydacji.
> > Tutaj zaangażowany jest tylko jeden kompleks enzymatyczny, który odcina
> > cząstki dwuwęglowe z łańcucha kwasu tłuszczowego.
>
> moze jednen przy odcinaniu, ale jakos z biochemi zdaje mi sie ze wiecej
> bo min trzeba potem transportu do mitochondriow itp

Nie liczę substancji transportowych, bo są w obydwu szlakach. Nie chodzi
zresztą nawet o samo porównanie, ale o fakt, że dwa całe szlaki przemian są
niepotrzebne.

>
>
> > To tylko jeden z ośrodków. Nigdy Twój organizm nie mówi Ci, że masz na
coś
> > ochotę? Że są braki w organiźmie?
>
> nie nie mowi mi poczuciem glodu a np anemia, gorszym gojeniem rany,
wieksza
> zapadalnoscia na choroby Itp

No cóż, współczuję. :(

>
> Oczywiście, że im prostsze węglowodany i im szybciej trawione, tym
większy
> > pik glukozowy i większa po tym hipoglikemia. Liczy się także ilość.
Jedynie
> > opty mają stałe poziomy glukozy we krwi.
>
> proponuje oprocz ciaglego przywowylania do tablicy insuliny

Insulinę trzeba stale przywoływać do tablicy. Jest odpowiedzialna także za
powstawanie chorób nowotworowych. Przyspiesza podziały komórkowe.

wlaczmy w to
> glukagon wtedy i nieoptymalnym zrobi sie razniej.

A co masz do glukagonu?

Pozdrawiam
Leszek

> iwon(k)a
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2002-07-20 01:34:29

Temat: Re: Cos dla ego
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aha78s$gkf$1@news.tpi.pl...
> Iwon(k)o !!!
> Napisałem, że KAŻDA, KTÓRA TRAFIA DO SZLAKU GLIKOLIZY. Wiem, że nie każda
> trafia :)

to wobec tego dalej sie mylisz, bo inhibicja glikolizy
nastepuje na 3 etapach w trakcie, a min glukoza je hamuje,
nie mowiac juz o polproduktach ktore sa wykorzystywane w innych szlakach
czyli dalej nie kazda czasteczka przechodzi caly proces.

> > widze, ze stale mnie nie rozumiesz,wlasnie _ nadmiar_ glukozy jest
> pierwszym i silnym
> > inhibitorem glikolizy,
>
> Jasny gwint, że tak powiem...
> Jeżeli stosujesz węglowodany jako surowiec energetyczny, to właśnie w szlaku
> glikolizy są one przetwarzane w kierunku Acetylo-CoA z uzyskaniem ATP.
> :Biochemia Harpera" str. 208: "Ciąg reakcji w glikolizie, to główny szlak
> zużycia glukozy".

a co ma jedno z drugim wspolnego!!!
pojdzie ile trzeba ty ciagle straszysz nadmiarem.
cykl spalania tez nie jest samonapedzajaca sie maszyna, uruchamia sie
i wylacza zgodnie z zapotrzebowaniem organizmu, czy ty myslisz ze jak sie najesz
glukozy to ci przybedzie energii??? bo cala glukoza pojdzie po szlaku glikolizy
do cyklu Krebsa? nie, pojdzie tyle ile potzrzeba organizmowi, reszta pojdzie w zapasy
albo na inne szlaki.

> To niestety nie jest prawdą. Glikogen mięśniowy jest bardzo trudno uwalniany
> i normalnie jest zawsze na stałym poziomie. Nie może więc służyć jako
> magazyn glukozy.

tu znow niestety bardzo sie mylisz. zgadzam sie, glikogen miesniowy
nie jest uwalniany z miesni bo miesnie go same potrzebuja i nie ma
enzymu ktory uwolni glukoze z miesni ale skad ma sie on tam niby wziac??
wlasnie z krwi, kiedy masz w niej glukoze. glikogen watrobowy natomiast
sluzy i jako magazym i jako rezerwuar. magazynowanie nie musi sie klocic
z uwalnianiem.

> Tak. Synteza triglicerydów jest szlakiem awaryjnym. Oczywiście nie muszę
> chyba pisać, że to znów parę dodatkowych niepotrzebnych enzymów.

awaryjnym do czego?

> Jeszcze nie zaczęłem:)))

to moze byc gorzej ;-))

> Niestety nie.
> Jeżeli jesz węglowodany to musisz mieć wysokie poziomy enzymów trzech
> szlaków przetwarzania: glikolizy, pentozofosforowego i szlaku beta
> oksydacji.

przeciez ty tu(post wczesniej) podajesz dantejskie liczby, 2000 kcal, pol kg
glikozy, kto tak je???.
jak ktos zje pol kilograma kwasu palmitynowego to tez dostanie skretu enzymatycznego
i glodu bialkowego, wg twojej teorii.

> Glikolizy i pentozowego, bo w okresie trawiennym insulina wpycha Ci glukozę
> do komórek i musisz ją spalać, a co nie spalisz, to musisz zamieniać na
> tłuszcz.

...albo glikogen i to odbywa sie wczesniej zanim synteza TG.

> Beta oksydacji, bo w czasie międzytrawiennym, kiedy poziom glukozy i
> insuliny spadnie, wtedy uwalniają się własne kwasy tłuszczowe i są spalane
> w szlaku beta oksydacji.

to chyba to lubisz??

> Optymalni za to mają aktywny tylko szlak beta oksydacji, bo spalają tylko
> kwasy tłuszczowe.

a te wartosci weglowodanow ktore spozywacie to jak sie "zuzywaja"???

> Nie liczę substancji transportowych, bo są w obydwu szlakach. Nie chodzi
> zresztą nawet o samo porównanie, ale o fakt, że dwa całe szlaki przemian są
> niepotrzebne.

to u was nie ma glikolizy???
a moze lekko przesadzacie iz nieoptymalni wcinaja pol kg glukozy a potem
macie liczby enzymow od ktorych boli glowa.

> >
> > nie nie mowi mi poczuciem glodu a np anemia, gorszym gojeniem rany,
> wieksza
> > zapadalnoscia na choroby Itp
>
> No cóż, współczuję. :(

o rany!!! przeciez nie mowie o mnie!!! mowie ogolnie, ze uczucie
glodu pojawi sie wraz ze spadkiem poziomu cukru a braki reszty beda
objawiac sie w zaburzeniach dlugoterminowych oglonoustrojowych.
ja jestem glodna jak mi cukier we krwi spada :-))

> Insulinę trzeba stale przywoływać do tablicy. Jest odpowiedzialna także za
> powstawanie chorób nowotworowych. Przyspiesza podziały komórkowe.

a czy tez straszy dzieci po nocach???
wszystko w nadmiarze szkodzi nawet tluszcze.
jesli straszysz zjedzeniem polkilowej torebki cukru to zaszkodzi.

lubie go bo on nie lubi insuliny ;-))

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2002-07-22 08:14:55

Temat: Re: Cos dla ego
Od: "Jolanta Kamińska - TA" <j...@w...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

Jestem tu nowa, ale mam pytanie Izo powiedz dokładnie jak to zrobiłas , może
byc na priw. Nadmieniam że waże 65 kg przy wzroście 166 cm, chce schudnąć 5
kg. Powiedzcie jak to zrobić ?
Pozdrawiam Jolka

Użytkownik "MonikaK" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:ah666c$40t$1@news.tpi.pl...
> Chcialam wam po prostu podziekowac.
> Mysle, ze kazdy z was zaznal w swoim zyciu katyszy (nie bojmy sie tego
> slowa) zazartego boju z wlasnym cialem, ktory konczyl sie kolejna
przegrana
> bitwa (bo jakze moglo byc inaczej). Bo w sumie chodzi o to, zeby zrozumiec
> skubanca i dac mu to czego potrzebuje. Okazuje sie, ze naprawde problemem
sa
> weglowodany - szczegolnie te o wysokim poziomie IG - oraz zbyt maly poziom
> zjadanego tluszczyku.
> I wlasnie dzieki waszym watkom znalazlam klucz do swojego ciala.
Przestalam
> sie z nim szarpac, a ono bardzo ladnie mi sie odwdziecza nabierajac po
> prostu energii i chudnac (co w sumie jest wazne, ale nie najwazniejsze).
> Dzieki wam po prostu wreszcie przestalam marnowac czas na kolejne
bijatyki.
> Wiec zwykle 'dziekuje' wydaje mi sie czyms bardzo symbolicznym - niemniej
> DZIEKUJE.
>
> Monika
>
> PS. Zastanawiam sie tylko ile jeszcze zyje wsrod nas takich 'skatowanych'
> przez zla, wpojona tradycja diete osob, i jak wiele z nich jest rozdartych
> pomiedzy koniecznoscia twardego trzymania sie w garsci i fizyczna
> niemozliwoscia utrzymania sie w ryzach.
> jpess....oby jak najmniej.
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2002-07-23 06:47:35

Temat: Re: Cos dla ego
Od: "Chudy" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"MonikaK" <s...@s...pl> wrote in message
news:ah6i8j$6su$1@news2.tpi.pl...
> rany? recepta na szczescie????
> eeee
> eeeeee...
> no wiec ja jestem najbardziej szczesliwa jak moge sobie plywac w pletwach
i
> masce :-)
>
> ale chyba nie o to chodzilo :-)
> kazdy sam musi znalezc sposob na siebie
> tak sie stalo, ze polaczenie produktow o niskim IG z zaprzystaniem
prychania
> na kazdy gram tluszczu daja u mnie swietne efekty.
> Jem
> miesko,
> warzywka,
> chlebek, ktory sklada sie prawie z samych ziaren
> jaja
>
> wszystko wzielo sie stad, ze zjadalam cos i wysokim indeksie glikemicznym
i
> w czarodziejski sposob zaraz robilam sie glodna. Juz uznalam siebie za
> potwora, bo ile moze zjesc normalny czlowiek?
> Inni jedli i spoko, a ja bylam glodna
> I w sumie przeczytalam dwa krotkie artykuliki:
> http://www.dieta.info.pl/indeks_glikemiczny.htm
> i
> http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/
> zakladka - Dieta
>

Gratulacje!
Jesteś, jak widzę, żywym dowodem na to, że produkty o niskim IG i zdrowy
rozsądek to najlepsze metody żeby schudnąć i poczuć się lepiej. Zbieżność z
metodą Montignaca nieprzypadkowa, ale to tylko jako odnośnik dla tych,
którzy chcą poczytać więcej, nie upieram się przy tym.
Ja, jak już kiedyś pisałem, też staram się jej trzymać, i jestem lżejszy o
25 kg.

Pozdrawiam i życzę miłych wakacji w kostiumie mniejszym o 2 (?) rozmiary!

Chudy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2002-08-04 13:47:24

Temat: Re: dieta niełączenia
Od: "Ewa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "MonikaK" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:ah666c$40t$1@news.tpi.pl...
> Chcialam wam po prostu podziekowac.
> Mysle, ze kazdy z was zaznal w swoim zyciu katyszy (nie bojmy sie tego
> slowa) zazartego boju z wlasnym cialem, ktory konczyl sie kolejna przegrana
> bitwa (bo jakze moglo byc inaczej). Bo w sumie chodzi o to, zeby zrozumiec
> skubanca i dac mu to czego potrzebuje. Okazuje sie, ze naprawde problemem sa
> weglowodany - szczegolnie te o wysokim poziomie IG - oraz zbyt maly poziom
> zjadanego tluszczyku.
> I wlasnie dzieki waszym watkom znalazlam klucz do swojego ciala. Przestalam
> sie z nim szarpac, a ono bardzo ladnie mi sie odwdziecza nabierajac po
> prostu energii i chudnac (co w sumie jest wazne, ale nie najwazniejsze).
> Dzieki wam po prostu wreszcie przestalam marnowac czas na kolejne bijatyki.
> Wiec zwykle 'dziekuje' wydaje mi sie czyms bardzo symbolicznym - niemniej
> DZIEKUJE.
>
> Monika
>
> PS. Zastanawiam sie tylko ile jeszcze zyje wsrod nas takich 'skatowanych'
> przez zla, wpojona tradycja diete osob, i jak wiele z nich jest rozdartych
> pomiedzy koniecznoscia twardego trzymania sie w garsci i fizyczna
> niemozliwoscia utrzymania sie w ryzach.
> jpess....oby jak najmniej.
>
Mam przed sobą tabelę łączenia pokarmów i tak:
1.Przed południem-pokarmy energet./węglowodany/
- słodkie owoce /tylko na czczo/-
jabłka,gruszki,winogrona,morele,brzoskwinie,banany,
- jako oddzielny posiłek/pomarańcze,melony,arbuz
- owoce suszone można jeść ze zbożami
- zboża
- jarzyny skrobiowe/fasola,groch,soczewica,ziemniaki,dynia
karczochy,pasternak
2.Pokarmy osłaniające:
- warzywa bezskrobiowe/marchew,kalafior,seler,brukselka,
kapusta włoska,sałata,cykoria,cukinia,avokado,szczypior,cebu
la,czosnek
- tylko surowe: buraki,kapusta ,rzodkiewka,sałata,szpinak
- tylko gotwane:oberżyna,pokrzywa,okra
- oleje i tłuszcze
3.Po południu -pokarmy budujące /białka/
- produkty mleczne:ser,jogurt,kozie mleko
- orzechy,nasiona/oprócz ziemnych/:migdały,laskowe,włoskie
sezam,słonecznik
- ziarna i strączkowe:zarodki pszenicy,płatki,łuski ryżowe
mąka sojowa,tofu
- owoce z enzymami rośl./tylko na surowo/papaja,ananas
- owoce kwaśne :greifrut,cytryna,pomidor,ocet jabłkowy
- jaja,ryby,chude mięso/nie wieprzowe/
Połaczenia dozwolone:
- przed południe +pokarmy słaniające / 1 + 2 /
- pokarmy osłaniające + po południu / 2 + 3 /
Nie wolno mieszać przed południem i popołudniu./ 1 + 3/ !!!!!!!!!!!Mam nadzieję,że
jest dostatecznie jasno napisane.
PS.dobry rezultat daje dieta wg książki gotuj wg grup krwi.Adam'o
Na razie buziaczki:)))
Ewa