Data: 2015-02-26 23:18:50
Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-02-26 o 21:01, @ pisze:
> Ech.. wyjasnie moze od poczatku do konca.
> U mojego dziecka nigdy nie wystapily zadne niepokojace objawy
> poszczepienne.
> Moje dziecko w wieku ok. 7 miesiecy zaczelo wykonywac dziwny ruch raczka
> - mialo taki "tik" przyginania raczki do szyi lub glowy z rownoczesnym
> grymasem na twarzy. Bawilo sie, czyms bylo bardzo zaabsorbowane, po czym
> nagle "mach" lapka w gore, skrzywienie, ewentualnie krotki za to glosny
> wyraz niezadowolenia w postaci skrzekliwej i.. powrot do zabawy.
> Z tym objawem pediatra wyslal nas do szpitala, "bo to moze byc cos
> neurologicznego" (dziecko neurologicznie do tamtej pory badane -
> zdrowe). W szpitalu, po wywiadzie ze mna i pokazaniu lekarzom jak
> wyglada ten "tik" (mialam kilka nagranych filmow na aparacie foto)
> zapadla natychmiastowa decyzja o blokadzie szczepien. Bo byc moze to
> padaczka poszczepienna. Dla neurologow na tym oddziale, na ktorym bylam
> - chleb powszedni.
Nie widzę w tym nic dziwnego, że to dla nich chleb powszedni, przecież
na oddział neurologiczny zdrowych dzieci nie przywożą.
> Dalszych perypetii nie bede opisywac, bo nie ma to najmniejszego sensu.
> Grunt, ze przyczyna tych "padaczkowych" zachowan mojego dziecka okazal
> sie byc tzw. zespol Sandifera, tj. efekt refluksu
> przelykowo-zoladkowego, objawiajacy sie u dzieci przykurczami
> (swiadomymi) ramion, rak, czy nawet glowy do ramienia, jako odruchowe
> odreagownie bolu spowodowanego kwasna trescia zoladka, przedostajaca sie
> do przelyku. Po podaniu lekow zobojetniajacych kwas zoladkowy "padaczka"
> ustapila.
OK, ale gdzie tu widzisz jakąś niekonsekwencję/brak kompetencji lekarzy?
Ja bym się cieszyła z takiej nadgorliwości. Po co ryzykować? Refluks też
bywa związany z poważniejszymi chorobami, niedojrzałym układem nerwowym
(oczywiście nie u Twojego dziecka, ale skąd od razu mieli o tym wiedzieć
lekarze blokujący szczepienia?)
I to obala mit, że szczepić TRZEBA zawsze, nawet jak coś z dzieckiem
jest nie tak.
Ewa
|