Data: 2015-03-01 21:53:38
Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-03-01 o 20:56, @ pisze:
> No totez wlasnie napisalam wyraznie, ze zadnych niepokojacych objawow
> NIE BYLO.
> Nie bylo zadnej goraczki, wysypki, objawow ze strony OUN, nic.
> Jedyne co bylo niepokojace to tik, ktory lekarze blednie wzieli za objaw
> padaczki, a w efekcie koncowym zdiagnozowali zespol Sandifera - pisalam
> o tym pare postow wyzej, nie bede sie wiec powtarzac.
Dziwię się właśnie, że powtarzasz to już któryś raz.
> Jezeli wiec szczepionki sa tak bardzo bezpieczne, to nie widze powodu,
> dla ktorego zaden lekarz (a juz zwlaszcza ten, ktory wydal zakaz) od
> niemal 4 lat nie odblokowal nam szczepien.
Nikt nie twierdzi, że szczepionki są _obojętne_ dla zdrowia. Nikt nie
ukrywa przed forum publicum, że są one obciążeniem dla organizmu. Wręcz
przeciwnie - w ulotkach do szczepień, w informacjach od lekarza, zawsze
są wypunktowane sytuacje, które powinny rodzica zaniepokoić i z którymi
powinien się w razie wystąpienia natychmiast zgłosić do lekarza. Z tego
samego powodu szczepić nie wolno dzieci, które akurat są chore,
przeziębione, z gorączką itd. i lekarze tego przestrzegają, przynajmniej
w "mojej" przychodni.
Nie wiesz, jaka jest lista przeciwwskazań do szczepień dziecięcych w
ogóle. Ja ich też nie znam, ale na Twoim miejscu zainteresowałabym się
nimi dokładnie. Możliwe, że jakiekolwiek podejrzenie choroby
neurologicznej u dziecka _w_wywiadzie_, nawet to _niepotwierdzone_,
eliminuje możliwość szczepień albo szczepienia ogranicza. I wcale mnie
nie dziwi, że lekarze takiej odpowiedzialności wziąć nie chcą.
Ewa
|