Data: 2015-03-10 21:56:41
Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-03-10 o 13:55, Jarosław Sokołowski pisze:
> Z załogi podstawówkowej udało mi się zlokalizować tylko jednego
> kolegę. Nawet bliskiego, bo siedział ławkę za mną. Dźgał mnie czasem
> cyrklem w plecy, ale poza tym bardzo się lubiliśmy. A odnalazł się
> jako ambasador w jednym z krajów dalszych, choć prawie jeszcze
> europejskich. Te kilkaset, a nawet kilka tysięcy kilometrów, to nie
> jest największy problem. Lat, dużo więcej niż dwadzieścia -- też nie.
Dla ślepego losu, czy innego przypadku, żadna odległość ani żaden czas
nie są przeszkodą.
> Skoro w wielkim mieście znaleźli się razem w jednym miejscu po więcej
> niż dwudziestu latach, to nie byli zmieszani.
Czyli wszyscy dorośli.
Ewa
|