Coś elektrycznego do tarcia ziemnieków

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 157

111. Data: 2016-11-20 23:35:45

Temat: Re: Coś elektrycznego do tarcia ziemnieków
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-11-20 o 20:45, Justyna Vicky S. pisze:
>
> Użytkownik "Animka" <a...@t...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:o0ss9s$mm7$1@node1.news.atman.pl...
>> W dniu 2016-11-20 o 19:43, Justyna Vicky S. pisze:
>>>
>>> ----- Original Message ----- From: "FEniks" <x...@p...fm>
>>> Newsgroups: pl.rec.kuchnia
>>> Sent: Friday, November 18, 2016 11:15 PM
>>> Subject: Re: Coś elektrycznego do tarcia ziemnieków
>>>> Być może nie masz kompletu albo nie było ich wtedy, kiedy Ty
>>>> kupowałaś swoją. Ja mam 4 walce do tarcia, z różnymi rozmiarami
>>>> oczek: 2 tarki, 1 plasterkownica,
>>
>>>> 1 z drobnymi oczkami do przecierania).
>> Możesz gdzieś wrzucić zdjęcie tej tarki z drobnymi oczkami?
>
>
> To jest taka tarka:
> http://allegro.pl/szatkownica-zelmer-tarka-do-tarcia
-ziemniakow-i4945959400.html
>
Widziałam tę tarkę i na pewno ją kupię, ale moim zdaniem ona ma nardzo
duże oczka, a nie jak normalna tarka.
> Oprócz tego jest w zestawie tarka do drobnych wiórek, grubych wiórek i
> plasterków
> http://allegro.pl/szatkownica-zelmer-tarka-do-wiorek
-drobnych-i4945959386.html
>
> http://allegro.pl/szatkownica-zelmer-tarka-do-wiorek
-grubych-i4945959357.html
>
> http://allegro.pl/szatkownica-zelmer-tarka-do-plaste
rkow-i5068428113.html
Takie mam i podalam nawet linki do zdjęć w celu oceny czego brakuje.
Niby był cały komplet z dzbankiem do miksowania koktaili, ale tej jednej
tarki brakuje. Muszę jeszcze dokładnie poszukać, bo może poniewiera się
tam gdzieś w kącie, wysoko w szafie. 3 szt.leżały zapakowane szczelnie w
torebce plastikowej,
>
>
> Mój zelmer to model 686. Do tego dokupiłam osobno szatkownicę, w
> której mam te ostrza.

Nie wiem ni diabła jaki mam model tej maszynki, bo mam ją ponad 20 lat.
Instrukcja i papiery gdzieś w teczce z dokumentami są, ale nie chce mi
się szukać. Poza tym te tarki podobno pasują do wszystkich maszynek Zelmer.
> Żałowałam, że od razu nie zdecydowałam się na maszynkę z szatkownicą.
> Najpierw kupiłam maszynkę ok 200zł, a poten szatkownicę ok 130zł.
> Zestawy maszynka + szatkownica były w cenie ok 200-250zł.
Ja nawet nie pamiętam ile kiedyś zapłaciłam.
>
> Mimo iz przepłaciłam to nie żałuję zakupu - naprawdę świetnie się
> sprawdza.
>
>>> Ma dokładnie takiego samego Zelmera z szatkownica. Genialnie
>>> sprawdza się do robienia wszelkich surówek i tarcia ziemniaków na
>>> placki.
>> Od nowości maszynki mam tylko 3 szt. tych tarek.
>>
>> Nie pamietam już kiedy uzywałam zwykłej tarki ;)
>>
>> A ja się męczę ze zwykła tarką :-(
>>
>
> Może czas zainwestować i kupić coś podobnego :)
No właśnie zamierzam kupić.
>
--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

112. Data: 2016-11-20 23:52:57

Temat: Re: Coś elektrycznego do tarcia ziemnieków
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-11-20 o 22:43, Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 20 Nov 2016 01:16:45 +0100, Animka napisał(a):
>
>> Dobrze trze (chyba taka jak Twoja):
>> https://www.youtube.com/watch?v=gSLvUD_EaDs
> Mama dokładnie tę przystawkę. Kiedy trze coś na wte większe wiórki czy
> plasterki, trzeba pomagać silikonową łopatką, bo nie wyrzuca utartej
> zawartości z bębna trącego zbyt dobrze, zawartość się klinuje w nim, tak
> jak pisałam. Ale nie zamieniłabym jej na zadną inną maszynkę.
Dlatego ja jej do takich czynności mało używałam, bo się zapychała i nie
wiedziałam, że to trzeba łopatką wycigać. Na jakims filmiku na YouTube
facet paluchem grzebał i wyciągał. Nieestetycznie to wyglądało.
Ja też nie zamieniłabym, bo szczególnie mięso i słoninę często mielę,
ale teraz rozszerzę swoje roboty z tą maszynką.
Jabłka do ciasta też przepuszczę przez szatkownicę (bo przedtem kroilam
na grube kawałki. Alei tak się rozwalaja podczas pieczenia). Muszę
jeszcze dokupić sobie młynek do kawy do tej maszynki oraz nowy nożyk, bo
szkoda pieniędzy na placenie komuś za ostrzenie (i tak raczej kiepsko by
wyostrzył). Można kupic tez różne rodzaje sitek, powinnam tez to dokupić
na wszelki wypadek. Aha: jest jeszcze w sprzedaży jakieś sitko do
makaronu i chyba ciasteczek.
https://hurtownia-qwerty.pl/pl/sitko-sitka-ciastek-m
akaronu-maszynki-zelmer-nr-5-0681.html

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

113. Data: 2016-11-21 00:35:19

Temat: Re: [OT] Re: Coś elektrycznego do tarcia ziemnieków
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 20 Nov 2016 23:20:40 +0100, Akarm napisał(a):

> W dniu 20.11.2016 o 23:14, FEniks pisze:
>> Gdyby miał mnie za każdym takim razem trafiać szlag, to dawno mnie by tu
>> już nie było. ;)
>
> Gratuluję spokoju.
> Ja nie daję rady, jestem pasjonatem. :/

Ja też. Jednak nie reaguję tam, gdzie i tak nie mam na nic wpływu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

114. Data: 2016-11-21 00:36:02

Temat: Re: Coś elektrycznego do tarcia ziemnieków
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 20 Nov 2016 23:23:13 +0100, Akarm napisał(a):

> W dniu 20.11.2016 o 23:09, FEniks pisze:
>> Cieszą mnie te słowa, bo jest nadzieja, że i ja będę zadowolona. Chociaż
>> trochę zniechęca mnie myśl o każdorazowymi myciu.
>
> Mycie jest banalnie proste i szybkie. W zasadzie więcej roboty jest przy
> układaniu później na suszarce. ;)

Ja myję w zmywarce - oczywiście po wstępnym oczyszczeniu z resztek i
wypłukaniu zimną wodą.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

115. Data: 2016-11-21 00:46:24

Temat: Re: Coś elektrycznego do tarcia ziemnieków
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 20 Nov 2016 23:52:57 +0100, Animka napisał(a):

> Dlatego ja jej do takich czynności mało używałam, bo się zapychała i nie
> wiedziałam, że to trzeba łopatką wycigać.

To żaden trud, raczej tylko ułatwianie wypadania zawartości z bębna, zanim
się zapcha. Klucz polega na miękkiej końcówce łopatki ułożonej odpowidnio
skrętnie w bębnie, tuż przy obracającej się dziurkowanej jego ściance, tak
żeby łopatka nie zagradzała wylotu oczywiście.

> Na jakims filmiku na YouTube
> facet paluchem grzebał i wyciągał. Nieestetycznie to wyglądało.
> Ja też nie zamieniłabym, bo szczególnie mięso i słoninę często mielę,
> ale teraz rozszerzę swoje roboty z tą maszynką.
> Jabłka do ciasta też przepuszczę przez szatkownicę (bo przedtem kroilam
> na grube kawałki.

Ja wolę grube kawałki. Chyba że piekę szarlotkę - do szarlotki używam
jabłek w postaci musu z cząstkami, taki najbardziej lubię, nie przecier.
Kiedyś podawałam łatwy przepis na robienie go w gęsiarce dużej, w
piekarniku.

> Alei tak się rozwalaja podczas pieczenia). Muszę
> jeszcze dokupić sobie młynek do kawy do tej maszynki oraz nowy nożyk, bo
> szkoda pieniędzy na placenie komuś za ostrzenie (i tak raczej kiepsko by
> wyostrzył).

Owszem, ostrzenie sporo kosztuje i cena za usługę wynosi tyle, co cena
nowego sitka czy noża. Ale ja ostrzę sama. Mam takie płytki do ostrzenia.

> Można kupic tez różne rodzaje sitek, powinnam tez to dokupić
> na wszelki wypadek.

Owszem, dokupiłam - bo robię domowe wędliny i potrzebuję mięsa o różnej
granulacji.

> Aha: jest jeszcze w sprzedaży jakieś sitko do
> makaronu i chyba ciasteczek.
> https://hurtownia-qwerty.pl/pl/sitko-sitka-ciastek-m
akaronu-maszynki-zelmer-nr-5-0681.html

Tego nie potrzebuję, mam rewelacyjną maszynkę i wałkowarkę do
makaronu/faworków firmy Atlas. A ciasteczka wolę zwykłe, okrągłe albo
kwadratowe - mam do ich wykrawania odpowiednie karbowane foremki. A taką
wyciskarkę do ciastek, nakładaną na korpus mazynki, mam aluminiową, zwykłą,
z przesuwanym wzornikiem - i nie korzystam. Kilka razy korzystałam, ale
mi się nie podobają takie ciasteczka. Wolę np takie okrągłe, złożone na
pół, z kawałkiem jabłka albo morelowej konfitury w środku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

116. Data: 2016-11-21 00:47:26

Temat: Re: Coś elektrycznego do tarcia ziemnieków
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 21 Nov 2016 00:36:02 +0100, Ikselka napisał(a):

> Dnia Sun, 20 Nov 2016 23:23:13 +0100, Akarm napisał(a):
>
>> W dniu 20.11.2016 o 23:09, FEniks pisze:
>>> Cieszą mnie te słowa, bo jest nadzieja, że i ja będę zadowolona. Chociaż
>>> trochę zniechęca mnie myśl o każdorazowymi myciu.
>>
>> Mycie jest banalnie proste i szybkie. W zasadzie więcej roboty jest przy
>> układaniu później na suszarce. ;)
>
> Ja myję w zmywarce - oczywiście po wstępnym oczyszczeniu

elementów przystawki

> z resztek i
> wypłukaniu zimną wodą.

j.w.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

117. Data: 2016-11-21 02:09:30

Temat: Re: Coś elektrycznego do tarcia ziemnieków
Od: Akarm <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 21.11.2016 o 00:47, Ikselka pisze:
> Ja myję w zmywarce - oczywiście po wstępnym oczyszczeniu
> elementów przystawki
> z resztek i
> wypłukaniu zimną wodą.

Kiedy wyjmuję spod kranu z ciepłą wodą, to już nie ma nic do mycia. :)

Zmywarki nie mam. Chcę kupić jeszcze przed Wigilią. Ale mam trudność z
wyborem - brakuje białych. Przyzwoitej jakości są albo srebrne (czyli
ciemne, niektórzy określają ten kolor: inox), albo do zabudowy.
A ja chciałbym cichą, wolnostojącą i białą. Żeby było jeszcze trudniej,
to w cenie nieprzekraczającej 1600zł. Nie rozumiem, dlaczego niektórzy
producenci (jak np. Siemens) chcą sprzedawać tylko srebrne? :(
--
Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

118. Data: 2016-11-21 08:50:00

Temat: Re: Coś elektrycznego do tarcia ziemnieków
Od: "Justyna Vicky S." <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:58321f27$0$15200$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Cieszą mnie te słowa, bo jest nadzieja, że i ja będę zadowolona. Chociaż
> trochę zniechęca mnie myśl o każdorazowymi myciu.
>

Czas jaki poświęcisz na zmontowanie, umycie i rozmontowanie sprzętu jest
znacznie krótszy niż tarcie na zwykłej tarce :) Mowa o ilości jaką
przerabiam, bo nie mówię tu o tarciu jednej marchewki czy ogórka na
mizerię - wtedy przepraszam się ze zwykłą tarką :)

>> Pozdrawiam,
>> Justyna Vicky S.
>
> Hej :)
> Dawno Cię tu nie było.

Jestem cały czas, tylko rzadko pisuję, raczej podczytuję.

Pozdrawiam,
Justyna Vicky S.

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

119. Data: 2016-11-21 08:56:49

Temat: Re: Coś elektrycznego do tarcia ziemnieków
Od: "Justyna Vicky S." <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Animka" <a...@t...wp.pl> napisał w wiadomości
news:o0t8gf$3ki$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2016-11-20 o 20:45, Justyna Vicky S. pisze:
>> To jest taka tarka:
>> http://allegro.pl/szatkownica-zelmer-tarka-do-tarcia
-ziemniakow-i4945959400.html
> Widziałam tę tarkę i na pewno ją kupię, ale moim zdaniem ona ma nardzo
> duże oczka, a nie jak normalna tarka.

Moim zdaniem wcale tak nie jest. Robi papkę tak jak zwykła tarka, tylko dużo
szybciej. Te duże otwory mają za zadanie odprowadzać nadmiar masy z
powierzchni bębna do jego wnętrza skąd już wychodzi na zewnątrz. Podobnie
jakXL używam też przy tarciu jakiejś łopatki w celu ułatwienia opróżniania
bębna, bo ma tendencję do zapychania się (w zasadzie niezależnie od rodzaju
tarki)

I to jest jedyny chyba minus, który w sumie nie jest jakimś utrudnieniem
jeśli się o tym pamięta.

Pozdrawiam,
Justyna Vicky S.

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

120. Data: 2016-11-21 09:23:27

Temat: Re: Coś elektrycznego do tarcia ziemnieków
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 21.11.2016 o 08:50, Justyna Vicky S. pisze:
>
> Czas jaki poświęcisz na zmontowanie, umycie i rozmontowanie sprzętu
> jest znacznie krótszy niż tarcie na zwykłej tarce :) Mowa o ilości
> jaką przerabiam, bo nie mówię tu o tarciu jednej marchewki czy ogórka
> na mizerię - wtedy przepraszam się ze zwykłą tarką :)

Właśnie u mnie zwykle jedna starta marchewka wystarczy. Ale jeśli
urządzenie mi się spodoba, to może to się zmieni. ;)

>
>> Hej :)
>> Dawno Cię tu nie było.
>
> Jestem cały czas, tylko rzadko pisuję, raczej podczytuję.

Eee, tak to się nie liczy. ;)

Ewa