Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Coś na Walentynki ;>
Date: Sun, 15 Feb 2009 22:00:28 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 30
Message-ID: <1f0qmshcckonx.zpza311dimf9$.dlg@40tude.net>
References: <gn5umg$61f$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<e...@j...googlegroups.com>
<1s0n1y5zwznj$.vzc0xk9u67b8$.dlg@40tude.net>
<gn91v6$94i$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<1...@4...net> <gn93gq$98j$1@news.onet.pl>
<gn948c$8dh$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<w...@4...net>
<gn9h4r$a9l$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<1b74ni1i10nth$.jk6fpy37l351.dlg@40tude.net>
<gn9mvc$ltt$4@atlantis.news.neostrada.pl>
<1...@4...net>
<gn9vpl$mi1$1@nemesis.news.neostrada.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: bmf9.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1234731672 26101 83.28.225.9 (15 Feb 2009 21:01:12 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 15 Feb 2009 21:01:12 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:441142
Ukryj nagłówki
Dnia Sun, 15 Feb 2009 21:52:01 +0100, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> A dlaczego w ogóle? - ano choćby dlatego, że w mentalności ludzkiej (czyt.
>> głównie kobiecej) nie przeprowadzisz natychmiast takiej gruntownej zmiany,
>> jak w hipotetycznym stanie cywilnym księży, jednym dekretem kościelnym,
>> prawie z dnia na dzień.
>
> To znaczy, że żadnych zmian nie należy przeprowadzać?
>
> Poza tym - zdajesz sobie doskonale sprawę, że potencjalna zawiść
> parafian o żonę księdza, czy lepszą furę, nie jest powodem celibatu.
> Celibat wymyślono po to, żeby nie rozdrabniać kościelnego majątku, czy
> raczej - żeby go gromadzić.
Pewnie tak, ale też i dlatego, aby nie rozdrabniać dobrych chęci i sił
księdza... między potrzeby parafian i rodziny. Dobry ksiądz naparwde nie ma
lekko, jeśli chce poważnie i rzetelnie spełniać swoje poslannictwo.
A tu np. po ciężkiej spowiedzi, obarczony problemami cierpiących ludzi -
przychodzi do domu i żona ciosze mu kołki na głowie, że za długo spowiadał
tę lafiryndę... Albo że natychmiast muszą jechać do lekarza, bo dziecko ma
40 stopni gorączki i ma drgawki, a właśnie pękła rura w dodatku i zepsuła
się lodówka.
I jak on ma się skupić na modlitwie za owych cieżko przed chwilą
wyspowiadanych lub np na tym, jak im poradzić, aby mogli zmagać się
skutecznie ze swoimi problemami? Albo własnie powinien iść do umierającego
z olejami...
Jak może w skupieniu i uczciwie, z wiarą i rzetelnością kapłańską, spełnić
to zadanie?
|