« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2009-02-22 18:59:25
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Użytkownik " Bluzgacz" napisał w wiadomości
news:gnd6lb$dcc$1@inews.gazeta.pl...
> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>
>> Tu Cię doceniam.
>
> Za co?
> Ze psioczy przeciwko instytucji w ktora chcialaby wierzyc, ale nie wierzy
> lecz
> mimo to przy niej trwa?
Nie zauważyłam, żeby psioczyła. Po prostu celibat nie wydaje jej się
konieczny. Nie jest to jakaś główna prawda wiary przecież.
R.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2009-02-22 19:01:21
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Użytkownik "michał" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gncv0i$k7s$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości:
>
>>> Nie prościej zmienić kościół?
>
>> Nie prościej.
>
> Czemu?
Bo może podobnie jak dla mnie nie jest to coś dla czego warto się z
Kościołem rozstawać albo choćby optować za/przeciw. Mnie też by nijak nie
przeszkadzało gdyby księża mieli żony. Tak jak mi nie przeszkadza, że ich
nie mają.
R.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2009-02-22 19:14:04
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Dnia Sun, 22 Feb 2009 19:53:06 +0100, R napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisała w wiadomości
> news:1gi5i02kvlocd.1w38czdzf5m7u$.dlg@40tude.net...
>
>>>>>> Ja nie, ale np. lekarze też powinni żyć w celibacie. :)
>>>>>
>>>>> Policjanci kryminalni, pracownicy opieki społecznej i hospicjów,
>>>>> prokuratorzy, pracownicy szpitali psychiatrycznych. No i oczywiście
>>>>> psychologowie, jakże mogłabym o nich zapomnieć! I pewnie wielu, wielu
>>>>> innych. Do celibatu! :)
>>>>>
>>>>> Ewa
>>>>
>>>> Oni mają ustawowo wyznaczone godziny pracy. Poza tymi godzinami mają
>>>> ludzi
>>>> w... głębokim poważaniu. Zamknięte drzwi.
>
> Nie wszyscy. Zależy od lekarza. Niektórzy podają numery swoich prywatnych
> komórek i można dzwonić, praktycznie sprawdzone.
Nie tylko lekarze - odkąd w ogóle są dostępne komórki, ksiądz podaje swój
numer. I o każdej godzinie można się dodzwonić.
>
>>>> Księdzu nie wolno.
>
> Też jest różnie...
> Teraz mamy fajnego proboszcza ale ci co byli przed nim to szkoda wspominać.
To my chyba mamy wielkie szczęście - każdy był na swój sposób fajny i
przede wszystkim ludzki i spolegliwy.
>
>>> Nasz ksiądz w Sylwestra zeszłego roku był np po godz 23 ściągnięty z
>>> łóżka
>>> łomotaniem do drzwi przez kobietę, której mąż właśnie leżał pijany, a
>>> ona
>>> jechala właśnie z pracy (sprzataczka), gdzie otrzymała telefon, że jej
>>> dwóch synów właśnie się zabiło na motorze :->
>>
>> ...a przecież ksiądz też człowiek i mógl być przynajmniej po lampce wina w
>> tym pieknym dniu.
>
> Mógł i zapewne wielu było.
> Księża też miewają problemy alkoholowe. Inne poważne problemy też się
> zdarzają. To są zwykli ludzie choć większość ludzi uważa, że powinni być
> dużo lepsi.
Błąd jest w tym, że większość chce, aby byli świętymi.
I stą owa większośc ma frustracje. Ale to ich frustracje.
> Pewnie powinni ale nie są - i lepiej o tym wiedzieć a nie
> gorszyć się tym nadmiernie.
>
>> Ale nie może, bo musi brać pod uwagę, że ludzie w Sylwestra najczęściej
>> się
>> zabijają - po alkoholu. I on musi być gotów.
>> I był.
>
> I chwała mu za to. Oby takich więcej.
>
Jest takich więcej. Dlatego bronię księży, bo wśród nich większość jest
wlaśnie takich.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2009-02-22 19:15:52
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Dnia Sun, 22 Feb 2009 19:59:25 +0100, R napisał(a):
> Użytkownik " Bluzgacz" napisał w wiadomości
> news:gnd6lb$dcc$1@inews.gazeta.pl...
>> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>>
>>> Tu Cię doceniam.
>>
>> Za co?
>> Ze psioczy przeciwko instytucji w ktora chcialaby wierzyc, ale nie wierzy
>> lecz
>> mimo to przy niej trwa?
>
> Nie zauważyłam, żeby psioczyła. Po prostu celibat nie wydaje jej się
> konieczny. Nie jest to jakaś główna prawda wiary przecież.
>
>
Jeśli o mnie chodzi, nie upieram się przy celibacie ze względów wiary. Ale
ja z kolei uwazam, że rodzina dla czlowieka, który ma swoje cale życie
poświęcić innym, jest zbyt dużym obciążeniem, ale i ona sama traci wiele z
powodu konieczności bycia na drugim planie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2009-02-22 19:18:31
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Dnia Sun, 22 Feb 2009 20:01:21 +0100, R napisał(a):
> Użytkownik "michał" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gncv0i$k7s$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości:
>>
>>>> Nie prościej zmienić kościół?
>>
>>> Nie prościej.
>>
>> Czemu?
>
> Bo może podobnie jak dla mnie nie jest to coś dla czego warto się z
> Kościołem rozstawać albo choćby optować za/przeciw. Mnie też by nijak nie
> przeszkadzało gdyby księża mieli żony. Tak jak mi nie przeszkadza, że ich
> nie mają.
>
>
>
> R.
Zmienić kościół to (że porównam dosyć karkołomnie) jak Marcinkiewicz
kobietę: wyznawał świętość rodziny, a co teraz? Wystarczyła chwila
zapomnienia i jedna sprytna d.... i co z niego i jego poglądów zostało? Czy
można uważać go za poważnego człowieka?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2009-02-22 19:18:50
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>R pisze:
> Nie zauważyłam, żeby psioczyła. Po prostu celibat nie wydaje jej się
> konieczny. Nie jest to jakaś główna prawda wiary przecież.
To w ogóle nie jest żadna "prawda wiary" tzn. żaden dogmat. To wymysł
instytucji.
Jednak moją "religijność" wolałabym zostawić w spokoju, przynajmniej tu
na grupie, do czasu, kiedy sama się z nią uporam. :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2009-02-22 20:20:08
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Użytkownik "R" napisał w wiadomości:
>>>> Nie prościej zmienić kościół?
>>> Nie prościej.
>> Czemu?
> Bo może podobnie jak dla mnie nie jest to coś dla czego warto się z
> Kościołem rozstawać albo choćby optować za/przeciw. Mnie też by nijak
> nie przeszkadzało gdyby księża mieli żony. Tak jak mi nie
> przeszkadza, że ich nie mają.
Moja kilkuletnia styczność z innym kościołem chcrześcijańskim niż krk
dała mi wiele do myślenia. Ten sam Bóg ten sam Zbawiciel a inna
liturgia. Duchowni mają własne rodziny i jest tam mniej więcej wszystko
to, co tutaj, na grupie, od czasu do czasu jest oceniane jako brak, błąd
w kościele katolickim. Tam, wydaje się, jest wśród duchowieństwa więcej
otwartości, więcej uczciwości. Są dla ich kościoła bardziej
transparentni. :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2009-02-22 20:32:27
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Aicha pisze:
> Użytkownik "R" napisał:
>
>> Księża też miewają problemy alkoholowe. Inne poważne
>> problemy też się zdarzają. To są zwykli ludzie choć
>> większość ludzi uważa, że powinni być dużo lepsi.
>
> Więc dlaczego jako zwykli ludzie, nie maja prawa mieć zwykłego,
> rodzinnego zycia z żoną i dziećmi?
bo sobie tak wybrali?
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2009-02-22 20:47:29
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Dnia Sun, 22 Feb 2009 21:32:27 +0100, tren R napisał(a):
> bo sobie tak wybrali?
Też uważam, że jak sobie ktoś coś wybrał, to wiedział, co wybiera i skoro
wybrał, to co mu ktoś inny będzie to "poprawiał" na swoją modłę. I żeby to
jeszcze na swoją...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2009-02-22 20:56:49
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>tren R pisze:
> bo sobie tak wybrali?
Jeśli sobie tak wybrali, to dlaczego 70% zmienia zdanie?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |