Data: 2006-04-26 04:11:15
Temat: Re: Coś na pobudkę... Jajo do gotowania
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Akulka" <s...@g...pl> wrote in message
news:e2mp73$q6r$1@inews.gazeta.pl...
> Kiedyś przewinęła się dyskusja o gotowaniu jaj i gdzie to "cudo" kupić, a
> ono tu m.in. jest. Może się komuś przyda. Cena raczej jednak mało
> przystępna, w ogóle ceny na tej stronce trochę wyśrubowane IMHO są.
>
> Pozdrawiam,
> Akulka
Witaj z rana.
A nie wystarczy minutnik? Bo obrasta się w kolejne urządzenia zjadające
energię, a więc pieniądze i czas, które można rozsądniej zagospodarować. Nie
wszystko złoto, co się świeci, ile jajek rano gotujesz i czy to jest
codziennie? Po tygodniu nie chiałabyś patrzeć na jajka. A strusie i tak się
nie zmieści...
Życzę wspaniałego humoru w tym wiosennym dniu. Dziękuję, że nie rzucasz
ostraków zbyt ostentacyjnie...
Tuyo hasta la muerte...
|