Data: 2005-12-19 23:43:45
Temat: Re: Coś naturalnego
Od: Piotr Siciarski <p...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mon, 19 Dec 2005 20:43:14 +0100, na pl.rec.ogrody, Elfir Dar'n'Ytta
napisał(a):
>> Ja uważam, że jeśli mam potrzebę, to jest ona moją potrzebą życiową, a
>> jeśli nie mam potrzeby to jej nie mam. Nie mam potrzeb nieżyciowych.
>
> No to ja za "zyciowa" okreslam - niezbeda do przetrwania organizmu. Za
> "niezyciowa", taka bez ktorej organizm moze funkcjonowac.
Nie, Ty mylisz podstawowe potrzeby fizjologiczne z potrzebami życiowymi,
czym znacznie ograniczasz horyzont widzenia.
>> Chodziło mi raczej o "wiarę w siłę nauki" (typu: palę dziś fajki, ale
>> wierzę, że jutro wynajdą coś na raka, więc palę dalej).
>
> To jest glupota, nie wiara :D
:)A to już Twoja ocena:), ja prawie codzień spotykam się z taką wiarą.
>> czynnik, którego w pewnych sytuacjach jest niezbędny? Są to tylko teorie,
> w
>> które możesz wierzyć lub nie.
>
> Myslisz teorie z faktami naukowymi. Ta jak pisalam nauka to zespol
> instrumentow do opisywania swiata.
> W teorie moge wierzyc lub nie, ale nie istnieje cos takiego jak "wiara" w
> prawa fizyki czy twierdzenia matematyczne. Jesli rzucisz kamien to on
> spadnie niezaleznie od znajomosci praw fizyki u rzucajacego. Ale mozna
> wierzyc, ze nie spadnie - z tym ze wtedy wiara nie jest oparta na nauce. To
> sie po prostu wyklucza.
Można wierzyć, że kamień rzucony z odpowiednią siłą wg praw fizyki nie
spadnie, ale może spaść, bo ktoś skopie wyliczenia. Niestety osiągnięcia
nauki są ograniczone percepcją człowieka.
Sama mówiłaś o obalaniu autorytetów. Wystarczy nowy, dokładniejszy przyrząd
analityczny i niektóre teorie trzeba weryfikować.
>> Ale można wierzyć, że kawałek drewna, woda ze żródełka, lub energia z
>> telewizora uzdrawia człowieka. (a niektórzy wierzą w Radio:)).
>
> Eee... a co to ma wspolnego z wiara w nauke?
Pytałaś czy można wierzyć w krzesło?
> Bakterie danego gatunku nie opanowaly niemalze calego swiata, jak ludzie.
> Maja bardzo ograniczony zasieg. Bakterie mlekowe nie beda rozwijaly sie w
> soku jablkowym a bakterie fermetacji alkoholowej w akwarium.
Pewnie się zdziwisz, ale bakterie symbiotyczne opanowują świat razem z
człowiekiem:)
> Mozemy sobie co najwyzej podyskutowac czy wirusy i priony to "organizmy"?
:)Możemy:))), ale to nie ta grupa:)
>> Jeśli tylko człowiek (wg Ciebie) potrafi opanować środowiska dotychczas
> dla
>> niego niedostępne to ewolucja bez człowieka stała by w miejscu, ba - nie
>> byłoby ewolucji.
>
> Ale czlowiek robi to swiadomie. Ewolucja, wg dotychczasowych teorii,
> przypadkowo.
świadomość to wynik ewolucji, więc jakiegoś przypadku (wg def.)
(patrz odpowiedż do piotrah)
>> Więc ja już też napisałem, że nie różnimy się tym celem od populacji
>
> bakterie nie robie tego celowo i nie sa tak skuteczne.
Więc podaj ten nasz cel, porównaj go z celem bakterii, oraz porównaj
skuteczność:)
Pozdrawiam
p...@r...pl
|