Data: 2008-02-13 12:38:36
Temat: Re: Czarna róza
Od: Kresowiec <i...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
mirzan schrieb:
>
> Wiem,że nie ma i nie będzie nigdy niebieskich róż, i tak kupuję czasem
> na Allegro właśnie niebieskie.
> Ostatnio kupiona Indygoletta, okazała sie fioletową Veilchenblau, którą
> mam od lat.Ale ta nowa fioletowa, ma jedną gałązkę z białymi kwiatami,
> jedną z różowymi, reszta jak należy fioletowe w paski.Niebieskiej nadal
> nie mam, ale z zakupu jestem bardzo zadowolony, bo takiego dziwactwa
> nigdzie nikt nie kupi.
Czesto rosliny sprzedaje sie pod synonimami. Stad te pomylki. W Anglii
czy Francji ta sama roza moze sie inaczej nazywac. O maly wlos a kupilby
sobie bez czarny, ktory juz mam. Sa te przyzwoici sprzedajacy, ktrzy
podaja wszelkie im znane nazwy. np. tu:
http://tinyurl.com/32p3bf
> Ci, którzy kupują czarne i niebieskie róże,chyba wiedzą,że takich nie ma,
> więc po co się denerwować.
Wlasnie - chyba. Moze Ty zeby zjadles zeby na wszystkim co zielone ale
niektorzy sa zieloni w tym temacie. Wyobraz sobie meza kupujacego czarna
czy niebieska roze w prezencie i rozczarowanie zony. Uczciwy sprzedawca
pisze "prawie czarna" lub "tak ciemnoczerwona, ze wrecz czarna". Kiedys
chcialem miec jaka rzadka jagode i hodowca wrecz odradzal mi jej kupno.
Dopiero kiedy usylszal, ze zbieram takie cudaki, dal za wygrana.
Tlumaczyl, to wlasnie obawa, ze bede rozczarowany. I
> Pozdrawiam.Mirzan
>
Masz moze podkladki do sliw? Sprobowalbym latem te tarniny dla Ciebie
zaoczkowac ale nie mam nic pod reka. Oczka obiecanej 'Flawy' wygladaja
bardzo zdrowo. Oby tak dalej, to jesienia juz Ci takiego roczniaka podesle.
Irek
|