Data: 2004-04-25 12:14:10
Temat: Re: Czat z Kwasniewskim
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
Karolina Matuszewska w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E10010F28ED@jplwan
t003.jasien.net pisze:
> > Potem z ATP odesłał mnie w diabły, czyli na swoją
>> stronę, aby po chwili odpowiedzieć nie na temat, argumentem, który
>> już słyszałem wcześniej od Sławka.
>
> Chaciur, ja Cię bardzo przepraszam, nie chce mi się po archiwum
> grzebać, więc może mi odpowiesz -- o co chodzi z jedzeniem ATP? Co
> niby miałoby dać (gdyby to było możliwe, chociaż biorąc pod uwagę
> trwałość tego kompleksu...) zjedzenie ATP, abstrahując już od tego,
> czy z wątroby, czy z próbówki?
Cuda, pani, cuda. "Przed laty ATP było szeroko stosowane w zastrzykach pod
nazwą Myotrifos, (...) efekty po stosowaniu tych zastrzyków były bardzo
dobre szczególnie u dzieci, ale i w wielku innych chorobach"
Musialo to byc bardzo dawno, bo google zwraca null. Obecnie AFAIK rowniez
stosuje sie jakies preparaty z ATP, ale ich dzialanie jest scisle
specyficzne (jakies receptory na zewnatrz blon komorkowych na nie reaguja,
podobnie jak w przypadku uszkodzenia komorek i wymieszania plynow wewnatrz-
i zewnatrzkomorkowych), nie zwiazane z zasilaniem mozgu czy jakichkolwiek
innych tkanek/narzadow oraz, przede wszystkim, krotkotrwale. Moze tropiciel
Slawek ma cos _konkretnego_ do dodania w tym temacie?
|