Data: 2018-04-12 08:10:22
Temat: Re: Czcimy i uwielbiamy tych, którzy robią rzeczy na pokaz
Od: Kviat
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2018-04-12 o 02:06, XL pisze:
> <Kviat> wrote:
>> "Jest coś pięknego w widoku wielu ubogich, których przyjmuję. Muszą
>> cierpieć, jak Chrystus na krzyżu. Świat zyskuje wiele dzięki cierpieniu"
>> - te słowa błogosławionej przytaczał dziennikarz Christopher Hitchens.
>
>>
>> - Zachwyt nad cierpieniem, bólem, wpatrywanie się w brud, nędzę,
>> umieranie i dostrzeganie w tym Jezusa to specyficzna duchowość -
>> przyznał prof. Bartoś."
>>
>
> Ciekawe, co więc obu panów tak ciągnie do tej ,,specyfiki"?
A jak to sobie uroiłaś, że ich ciągnie do tej specyfiki?
Napisali coś wręcz przeciwnego, a ty jak zwykle nie czytasz ze zrozumieniem.
> Ja na ich miejscu, zamiast marnować czas na jej rozpamiętywanie, poszłabym
> na imprezkę, a wracając oblałabym moczem jakiś Chrystusowy Krzyż spotkany
> po drodze, obrzuciła go puszkami po piwie - i na koniec ,,artystycznie"
> obwiesiła męskimi genitaliami.
Jakoś mnie to nie dziwi, że ty byś tak zrobiła.
> To dopiero byłaby satysfakcja! I nagrody za
> artyzm! A jaka niespecyficzna duchowość!
I jak bardzo cię to podnieca!
> Aż dziw, że się jej tak łatwo wyrzekacie! No takiej satysfakcji! I zamiast
> ją w łatwy sposób uzyskać -
Dla normalnego człowieka wcale to nie jest dziwne.
> CIERPICIE od przyglądania się tym, którzy widzą
Zdziwienie to nie to samo co cierpienie.
> Chrystusa w ludziach... cierpiących.
To jakiś sadysta? Wchodzi w nich i powoduje cierpienie?
> Czyzby rodzaj zawiści, panowie - że wasze (jedyne wam jak widać dostępne)
> ,,cierpienie" świat ma dokładnie w... i nikt się nim nie jara?
Ty się tym jarasz. Te twoje plastyczne wizje z oblewaniem moczem...
> Cóż, panowie, ktoś was kiedyś nieźle zrobił w bolo, że wszyscy jesteśmy
> Chrystusami. Wy nie.
Cóż, ktoś cię kiedyś nieźle zrobił w bolo, że jesteś Chrystusem, a my nie.
> Choć przecież takie wielkie jest to wasze
> ,,cierpienie".
> ?
Masz wielką wyobraźnię.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
|