Data: 2001-01-23 09:31:56
Temat: Re: Czesc !
Od: "Kasinek" <K...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Leo" <l...@p...arena.pl> napisał w wiadomości
news:94jej3$96f$1@news.ipartners.pl...
> problem jest taki, że jak jest trzeźwy to wie jakie świństwa robi i
wydaje
> mu się, że już więcej nie warto
> ale... pojawia się taki moment, kiedy coś pęka i zaczyna się cug,
łapie
> lejce i jedzie dwa, trzy, cztery tygodnie i nie przeszkadza mu, że
odbija
> się to (dość poważnie) na jego zdrowiu
> jest mu dobrze, lubi pić i takie tam
> i tu leży wyzwanie jak to przerwać, bo każdy dzień bez alkoholu ...
to już
> wiecie sami
musi chcieć sam sobie pomóc,być zdecydowany na odwyk, nie zmusi go
nikt do tego
dopiero wtedy można mu pomóc (dać do zrozumienia, że zależy nam na
mim, że bardzo chcemy, by mu się udało itd)
> odpada! psycholog (w jego mniemaniu) jest poniżej jego godności
hm..psycholog na początku jest bardziej potrzebny rodzinie, bliskim
aby umiała ich rozmowa z nim nie była zbiorem pretensji i
oskarżeń........
> Wiem, że tylko neguje ale dzięki za wszystkie rady.
:)
Kasia
|