"kris" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:huic5c$r23$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "lemy2010" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bf04d187-b407-47fe-8dc9-7e4a6518dfc4@d37g2000yq
m.googlegroups.com...
> Pewność cen katalogowych,
>
> Czyli drogo.
> W cenach katalogowych producentów kupuja tylko niezorientowani inwestorzy.
> U normalnych dystrybutorów bez problemu mozna uzyskac spore upustry w
> stosunku do tzw. Cen sugerowanych przez producenta

To proste - sprzedawca kupując od producenta / hurtownika kupuje z
upustem, tym większym im więcej zakupuje, więc może ustalać ceny od ceny za
którą kupił po cenę sugerowaną i wyżej, o ile znajdzie kupującego za takie
ceny. W zasadzie powinien do ceny nabycia dodać - koszty transportu,
podatki, swój dochód, koszty sprzedaży, ewentualne koszty reklamacji i
recyklingu.
Jeżeli nie jest kombinatorem to stara się sprzedać jak najwięcej i jak
najszybciej, ponieważ to obrót gotówki generuje mu dochody. Zalegający towar
starzeje się fizycznie i moralnie, czyli traci na wartości i elastyczny
sprzedawca powinien wtedy minimalizować straty - czyli odzyskać przynajmniej
swój kapitał zainwestowany w swój towar. Niektórzy (np. smarkety)
przerzucają te straty na dostawcę - nie płacą miesiącami za towar -
nielegalnie dokonując sprzedaży komisowej.
Inni ratują się stosując wyprzedaże - sam przeglądam strony sprzedawców
i zaczynam od pozycji "wyprzedaż" jak i "pozostałe".