Data: 2012-01-30 20:02:24
Temat: Re: "Cztery słonie...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 30 Jan 2012 20:26:00 +0100, margaretha napisał(a):
> W dniu 2012-01-30 20:20, XL pisze:
>> Dnia Mon, 30 Jan 2012 20:13:48 +0100, margaretha napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-01-30 19:55, XL pisze:
>>>> Dnia Mon, 30 Jan 2012 17:36:34 +0100, margaretha napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2012-01-30 16:22, XL pisze:
>>>>>
>>>>>> Bywaniem? Bywaniem... bywa... aaaa, już wiem, tak to było: "Ja bywam, a mój
>>>>>> maż robi lody".
>>>>>
>>>>> Twój TŚK robi lody? Komu??? Matko jedyna co to się na tym świecie dzieje :D
>>>>
>>>> Cudzysłów pannie nie robi różnicy?
>>>> http://www.se.pl/rozrywka/plotki/pirog-nasmiewa-sie-
z-grycanek-ja-bywam-moj-maz-robi-lody_222886.html
>>>
>>> a na żartach się Waćpani zna a? :)
>>
>> Jak widać - tutaj znam się na nich najlepiej.
>
> a lody robić umisz? :)
Zamrażam w sezonie truskawkową (lub z innych owoców jagodowych i pestkowych
- maliny, porzeczki, brzoskwinie, morele itp) miazgę mocno słodzoną, taką z
blendera. Kiedy mam ochotę, wyjmuję godzinę przed podaniem, po godzinie,
kiedy bryła zmięknie na tyle, aby dała się podzielić widelcem na mniejsze
kawałki, wrzucam je do blendera, dodaję tyle śmietany (albo soku z tych
samych owoców), żeby kawałki zamrożonej miazgi były przykryte, do smaku
cukier jeśli trzeba i miksuję dosłownie chwilkę, do otrzymania jednolitej
puszystej masy. Można dodac żółtko, ale moze się zwarzyć - lepiej je
najpierw wymieszać ze smietaną.
Pychota to jest. Dodatki jakie kto lubi - ja lubię gęste likiery,
przewaznie ajerkoniak lub pinacoladę. Duuuużo :-)
--
XL
|