Data: 2003-10-28 15:33:00
Temat: Re: Czujka dymu vs czujka czadu
Od: mirek krasnowski <m...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Arkadiusz Gawronowski wrote:
> U mnie kotlownia jest jeden z pokoi :) A powietrze ... hmm, dostarczane
> przede wszystkim poprzez nieszczelnosci w oknach ;) Wszystkie pokoje
> oczywiscie na jednym poziomie.
> Jak juz posalem na razie mam piec Zar. Do tej pory robilem tak, ze na dosc
> rozgrzany zar zasypywalem piec (prawie full) i zamykalem go, uchylajac
> jednoczesnie minimalnie srodkowa zasuwe. Przy takiej konfiguracji piec
> "trzymal" nawet 12-14h.
> Po tym, jak zaczalem rozgladac sie za detektorami dymu lub czadu, doczytalem
> tez o wypadkach spowodowanych zaczadzeniem mieszkania i zastanawiam sie czy
> robic tak dalej ? :(
Musisz sobie zdawać sprawę z tego, że do spalenia wiaderka węgla (12kg)
potrzeba ponad 100000 litrów powietrza. Rozwiązanie polegające na
dostarczaniu tego powietrza poprzez nieszczelności w oknach i drzwiach
może być ryzykowne.
pzdr
mirek
|