Data: 2003-01-04 20:49:59
Temat: Re: Czy Wam tez to sie zdarza ?
Od: "Sowa" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Aga" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:av79cu$p69$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> Myslisz, ze jak pomagam innym, albo jak jestem uczynna to najpierw
analizuje
> dlaczego to robie?
> Nie czuje bynajmniej bym kupczyła soba, kiedy cos daje.
Ja nie piszę tego bezpośrednio do Ciebie, przecież Cię nie znam. Nawet nie
piszę Ty - tylko my, czyli ja też.
Wiele uczynnosci
> wykonuje, bo tak zostałam wychowna, ze trzeba sobie pomagac. Nie widze w
tym
> nic złego, a raczej sama staram sie wpoic to moim synom.
Ja też nie, dopóki wpojony schemat, nie oznacza rezygnowania z kawałka
siebie. Pomaganie za wszelką cenę może doprowadzić do tego że zostaniemy
wyssani przez zachłannego biorcę. I wtedy pojawia się obustronne cierpienie.
Dawcy, bo dawanie przekracza już jego możliwości i biorcy, bo nie dostaje
ile by chciał - a apetyt rośnie w miarę jedzenia.
>Nalezy myslec o
> drugim człowieku - i z tego ma wypływac chec pomocy, a nie z tego - że sie
> lepiej poczuje sama z soba, jak to zrobię.
To prawda.
> Jezeli ktos znajduje
> szczescie w uszczesliwianiu innych - niech uszczesliwia tych co tego
> pragną - i on bedzie zadowolony i ten uszczesliwiony.
Nie można uszczęsliwić kogoś, możemy tylko starać się być szczęśliwymi.
To co mówisz wyżej często ma odbicie w relacjach : ambitni rodzice a ich
mające dorównać oczekiwaniom dzieci. Rodzicom ciągle się wydaje, że dziecko
mogło by więcej, a dziecko robi co może kosztem siebie a wciąż nie może
doskoczyć do wymagań rodziców. Obie strony są rozgoryczone, bo wszystko co
robią, robią dla kogoś nie dla siebie.
> Ludzie sa tacy jacy chca byc dla innych. Jak pragne byc mila, to jestem.
Jak
> mnie ktos wkurza, to daje mu to odczuc.
Ale to jest kwestia - jaką moją maskę dziś zobaczysz, a nie jaka jestem
naprawdę.
> Trzeba po prostu byc soba - a to jest na pewno trudne.
Jak cholera :))
Sowa - co też szlifuje a ciągle nie ten kształt.
|