złośliwa pisze:

> | > Uczyć kochania swego kraju i gotowości do poświeceń dla niego
> | > niekoniecznie poprzez zabijanie innych nacji. I na pewno nie poprzez
> | > nienawiść. To nie jest patriotyzm. To jest ikselkizm.
> |
> | Możesz podać parę budujących przykładów ? I porywających jednocześnie.
> |
> uczyć dziecko brania udziału w życiu politycznym, szacunku dla insygni
> państwowych, szacunku dla historii ( bez popadania w martyrologię ),
> teraźniejszości, uczenie że Polak to nie tylko złodziej i lewus.
> Bliżej młodzieży ? Ot - Adam Małysz, Robert Kubica, Otylia Jędrzejczak :)

Na tych przykładach daleko nie zajedziesz, bo w głowie dziecka pojawi
się natychmiast pytanie - a dlaczego nie Anna Mucha, Gabriel Fleszar,
czy Michał Wiśniewski ? Tez popularni, też szmal zgarniaja, a wysiłku
włożyli mniej.

> | No i jeszcze muszą być to przykłady osiągalne dla przeciętnego
> | przedstawiciela młodziezy.
> |
> myślę że wystarczy jak na początek :)

Każdy kraj/państwo/społeczeństwo potrzebuje oprócz igrzysk również
chleba. Oraz obrony przed tymi którzy ów chleb wolą ukraść niż upiec
sobie sami. Podaj przykłady tych którzy bez martyrologii uczynili to dla
Polski.
Ja wiem że chwilowo żyjemy w świecie w którym największym nieszczęściem
jakie może nas spotkać to ułamany obcas. Ale czy naprawdę wydaje się wam
że tak będzie juz na zawsze ?

--
Pozdrawiam
Adam