Data: 2007-10-16 19:16:34
Temat: Re: Czy ja jestem chora czy pani?
Od: "Szpilka" <s...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał w
wiadomości news:4714cadb$1@news.home.net.pl...
> Szpilka napisał/wrote dnia/on 2007-10-16 16:18:
>
>> Ale w jaki sposób pokazywanie dziecku filmów o przemocy ma
>> ją do tego dorosłego życia przygotować?
>
> Wybacz, ale znajdź sobie innego interlokutora do wywijania
> kotem za ogon.
LL:
"Nie chcę,
żeby moje dzieci były zaskakiwane takimi niespodziankami. Uważam, że są
za młodzi na przeżycia z tego cyklu. To nie jest budowanie wrażliwości.
IMHO to jest epatowanie okrucieństwem."
AM:
"Pewnie, lepiej niech sobie poogląda w telewizorku parę filmów gdzie
zabijanie jest pokazane w sposób estetyczny i wesoły."
LL:
"U nas w domu nie ogląda się takich filmów."
Ty:
"Może należałoby współczuć dzieciakowi, bo jak dostanie
od życia po tyłku (albo po sercu), to naprawdę zaboli."
- w tym momencie zasugerowałeś, że nieoglądanie okrutnych filmów w
telewizorku nie przygotuje dziecka do życia.
Ja:
"I oglądanie filmów o przemocy ma ją zahartować przed życiem?"
Ty:
"Ależ w żadnym wypadku tego nie sugeruję. Wręcz przeciwnie:
trzymanie pod kloszem dziecka (które zaledwie za 4 lata ma
już być dorosłe) w niczym nie pomoże w dorosłym życiu."
- Jakie trzymanie pod kloszem? LL pisze że jej dzieci nie oglądaja filmów o
przemocy, a Ty o trzymaniu pod kloszem, tak jakby oglądanie takich filmów
miało dzieciom pomów w zaznajomieniu się ze światem.
A ty o odkręcaniu kota ogonem
Jasniej nie potrafię
Sylwia
|