Data: 2002-05-27 13:19:43
Temat: Re: Czy ja jestem zboczony?
Od: "Qwax" <...@...q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >
> > To jest moje zboczenie - uważam że jeżeli "nie podobasz się sama
sobie
> > to dlaczego miała byś podobać się mnie".
>
> Czyli ona tez podoba sie sobie w naturze? Jesli tak, nie rozumiem po
co
> kombinuje z wlosami.
Ja też nie.
>
>
> Delikatnie mozesz wiecej wskorac, niz wrzaskiem czy obrazaniem sie.
To
> ostatnie zdanie wybitnie mi sie nie podoba, staraj sie jej tak nie
> komplementowac, powtarzam dobrym slowem wiecej zdzialasz, niz kopem.
A jeżeli delikatność (przez czas długi) nie skutkuje?
Żeby namówić ją na stawianie szklanki na podstawku zużyłem ok 4
miesięcy służby (co odstawiła nie na podstawek to grzecznie i bez
słowa przynosiłem podstawek i przestawiałem szklankę)
>
> > Tak samo zrobiłbym awanturę (a może i dał po ryju) każdemu kto
> > chciałby zniszczyć włosy mojej kobiety ukochanej. I JUŻ!!!!
> >
> Szklaneczke melisy?
Na ogół jestem spokojny.
A co sądziła byś o Swoim TŻ gdyby nie zareagował na faceta, który
podszedłby do Was i obciął ci garść włosów (albo przemalował je
sprayem)
> >
> > Trudno by było - akurat prowadziłem (80 na wąskiej drodze)
>
> Trzeba bylo rozejrzec sie za polna drozka.
Bliżej było do domu - a i dziecko siedziało z tyłu.
Pozdrawiam
Qwax
|